PolitykaDlaczego Tusk chce "odstrzelić" Schetynę?

Dlaczego Tusk chce "odstrzelić" Schetynę?

Grzegorz Schetyna, szef klubu PO i sekretarz generalny partii, najpewniej zostanie marszałkiem sejmu. Tylko czy w jego przypadku to awans? - pyta na swoich łamach "Polska The Times". Czyżby Donald Tusk bał się coraz silniejszej pozycji Schetyny w Platformie oraz jego ambicji i wpływów?

Dlaczego Tusk chce "odstrzelić" Schetynę?
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka

07.07.2010 | aktual.: 15.09.2010 11:28

Według dziennika to, czy objęcie stanowiska marszałka sejmu jest dla Schetyny awansem, czy odsunięciem od partii, okaże się przy wyborze nowego szefa klubu parlamentarnego PO. Jeżeli nie zostanie nim jego człowiek, oznaczać to będzie, że Schetyna został przesunięty na jeszcze dalszy plan.

Pierwsze "przesunięcie" sekretarza generalnego PO, gdy przestał być drugim człowiekiem po Tusku - wicepremierem i szefem MSWiA, było rezultatem afery hazardowej. Oficjalnie Schetyna został przez premiera zdegradowany "w myśl zasad i obowiązujących standardów", jednak nieoficjalnie był on już od dłuższego czasu przeznaczony "do odstrzału" - pisze "Polska The Times".

Donald Tusk bał się coraz silniejszej pozycji Schetyny w Platformie oraz jego ambicji i wpływów. Jeden z polityków Platformy mówi, że w pewnym momencie sekretarz generalny partii niemal uzależnił premiera od siebie, ale też robił za niego całą czarną robotę - to on tak naprawdę organizował życie PO, a przy okazji skupiał wokół siebie ludzi.

- W ostatnich latach, kiedy chciało się coś załatwić, szło się do Grześka, bo Donald Tusk albo nie miał czasu, albo nie miał głowy - mówi były polityk PO Paweł Piskorski (obecnie w Stronnictwie Demokratycznym). To Schetyna jeździł w teren, rozmawiał z ludźmi, czy pozbawiał ich stanowisk. Grał tego złego policjanta, zawsze w cieniu dobrego, jakim cały czas pozostawał szef rządu - czytamy w gazecie.

Czy Grzegorz Schetyna zostanie zamknięty w złotej klatce sejmowych korytarzy? Jeśli tak się stanie, fotel marszałka nie będzie dla niego wygodny - pisze "Polska The Times".

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (163)