Dlaczego nikt nie ściga Katarzyny Waśniewskiej?
Nikt nie wie, gdzie podziewa się oskarżona o zabójstwo swojej córeczki Katarzyna Waśniewska. Od 1 sierpnia do 12 października regularnie zgłaszała się na dozór policyjny na komisariacie w Sosnowcu. I na tym się skończyło. Zniknęła. Niestety niewiele zrobiono, by odnaleźć matkę Madzi (+6mies.). Do tej pory nie ma nawet za Waśniewską listu gończego.
08.11.2012 | aktual.: 20.11.2012 16:12
- Czekamy na decyzję sądu, który zbierze się 19 listopada. Jeśli zdecyduje o zastosowaniu aresztu dla Katarzyny W. wówczas wystawimy za nią list gończy - tłumaczy Marta Zawada- Dybek z Prokuratury Okręgowej w Katowicach. - Wtedy informacje na jej temat i ewentualnie zdjęcie pojawi się m.in. we wszystkich komendach policji w Polsce.
Co się jednak będzie działo do tej pory? Policjanci będą szukać Katarzyny Waśniewskiej jako osoby zaginionej. Oznacza to, że nawet jeśli ją znajdą, nie będą musieli nikogo informować o tym, gdzie kobieta przebywa. Matka, która zgłosiła zaginięcie zostanie powiadomiona, że Katarzyna Waśniewska żyje, ale jeśli ta nie zgodzi się na podawanie nikomu swojego adresu, to nawet najbliżsi nie dowiedzą się, gdzie jest. W tym wypadku dopóki nie ma decyzji o areszcie, Katarzyna Waśniewska nie trafia na komisariat. Sytuacja byłaby inna, gdyby była już poszukiwana listem gończym. Wtedy policjanci po zatrzymaniu Katarzyny Waśniewskiej, maja w liście instrukcję jak mają z nią postępować: czy np. doprowadzić ją do sądu czy podać prokuraturze jej miejsce pobytu.
Na razie pod blokiem i na osiedlu, gdzie zameldowana jest Katarzyna Waśniewska można spotkać przechadzających się tajniaków. Nie udało się im jeszcze niczego ustalić. – Na razie nie mamy żadnych konkretnych tropów, które pomogłyby nam znaleźć Katarzynę W.- mówi nadkom. Grzegorz Wierzbicki z KMP w Sosnowcu.
Polecamy wydanie internetowe Fakt.pl:
To ona pomogła uciec matce Madzi?