PolskaDlaczego Kaczyńska nie pojechała do USA?

Dlaczego Kaczyńska nie pojechała do USA?

Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Maciej Łopiński powiedział, że nieobecność prezydentowej Marii Kaczyńskiej podczas wizyty Lecha Kaczyńskiego w USA nie jest żadną niespodzianką.

10.02.2006 | aktual.: 10.02.2006 13:23

Łopiński podkreślił, że to robocza wizyta i nie jest wymagane, aby odbywała się z żoną, szczególnie, kiedy nie ma amerykańskiej gospodyni. Dodał, że od jakiegoś czasu było już wiadomo, że prezydentowa Maria Kaczyńska nie poleci z prezydentem do Stanów Zjednoczonych. Zaznaczył też, że było wiadomo, iż Laury Bush nie będzie w tym czasie w Waszyngtonie.

Piątkowy "Nowy Dzień" napisał: "Prezydent zostawił żonę. Wszyscy spodziewaliśmy się, że na spotkanie z George'em Bushem Lech Kaczyński wybierze się razem ze swoją małżonką". Według doniesień dziennika, "na warszawskie lotnisko Maria Kaczyńska przyjechała prezydencką limuzyną, weszła wraz z Lechem na pokład rządowego samolotu. Po przylocie do Waszyngtonu wszyscy oczekiwali na nią przed samolotem". "Tylko najbliżsi współpracownicy wiedzieli, że pierwszej damy wcale nie było na pokładzie. W ostatniej chwili opuściła samolot. Dlaczego? Bo w Waszyngtonie nie ma żony prezydenta Busha, więc Kaczyńską nie miałby się kto zająć" - czytamy w gazecie.

Nie jest żadną niespodzianką to, że Maria Kaczyńska nie pojechała razem z prezydentem do USA. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego - zaznaczył Łopiński, pytany o te doniesienia. Jak dodał, Maria Kaczyńska przyjechała na lotnisko, aby pożegnać się z mężem przed jego długą podróżą.

Tymczasem piątkowa "Trybuna" napisała, że prezydentowi, który poleciał do Waszyngtonu towarzyszy żona. "Towarzyszu mu żona, mimo że Laura Bush jest nieobecna, przebywa bowiem we Włoszech".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)