Dlaczego chcemy pić, gdy palimy i na odwrót?
Rozpowszechnione jest przekonanie, że
palenie papierosów stymuluje picie alkoholu, a picie - palenie. Od
kilku lat prowadzone są prace, których celem jest zbadanie
zależności między tymi nałogami.
20.08.2007 15:29
W badaniach przeprowadzonych w USA potwierdzono, że palacze tytoniu częściej i więcej piją niż niepalący, a spożywający alkohol w zdecydowanej większości są nałogowymi palaczami. Okazało się również, że okazjonalne picie alkoholu bardziej zachęca do palenia, niż okazjonalne palenie do picia. W innych badaniach wykazano, że nikotyna może spowalniać absorbowanie alkoholu do krwi, co powoduje znaczny wzrost spożycia ilości alkoholu. Osoby, które jednocześnie palą i piją, muszą wypić więcej, aby poczuć odurzające działanie procentów.
Zespół naukowców, Małgorzata Suwała i Andrzej Gerstenkorn, z Katedry Medycyny Społecznej i Zapobiegawczej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi przeprowadzili badania dotyczące współwystępowania obu nałogów u osób starszych.
Palenie tytoniu i picie alkoholu są poważnym problemem medyczno-społecznym u osób starszych - mówią naukowcy. - Wśród mieszkańców dużych miast, w wieku ponad 65 lat, pali ok. 11%, z czego połowa to intensywni palacze. Zarazem ok. 50% z nich spożywa również alkohol, głównie wysokoprocentowy. Jednoczesne palenie tytoniu i spożycie alkoholu stanowi szczególny problem zdrowotny, głównie wśród starszych kobiet. Palące kobiety piją częściej i intensywniej od niepalących."
Badacze ostrzegają, że ryzyko wystąpienia wielu chorób u pijących palaczy jest większe niż suma ryzyka związanego z używaniem alkoholu i tytoniu rozpatrywanych oddzielnie. To zwielokrotnione ryzyko dotyczy przede wszystkim chorób nowotworowych (gardła, wargi, przełyku, płuc, okrężnicy i sutka), jak również chorób układu sercowo-naczyniowego i oddechowego.
Jednak tradycyjne programy odwykowe nie są wystarczająco skuteczne. Badania nad wpływem palenia papierosów na skuteczność leczenia i utrzymania trzeźwości osób uzależnionych od alkoholu prowadził zespół z Katedry i Kliniki Psychiatrii Pomorskiej Akademii Medycznej w Szczecinie. Badaniami objęto 73 dorosłe osoby, podzielone na palących i niepalących (z uwzględnieniem płci). Badanie ukończyło 67 pacjentów. Uzyskane przez naukowców wyniki pokazały, że przy zastosowaniu tradycyjnych metod alkoholowej terapii odwykowej nie osłabiono nałogu nikotynowego. Dlatego konieczne jest stworzenie odpowiednich programów terapeutycznych, które pozwolą na jednoczesną walkę z oboma śmiercionośnymi nałogami.