Dla okupu porwała sześć Wietnamek
Do 10 lat pozbawienia wolności grozi 25-latce z Krosna Odrzańskiego, która przetrzymywała dla okupu sześć obywatelek Wietnamu. Od rodzin każdej z nich kobieta chciała po 2 tys. dolarów okupu. Wietnamkom po 28 dniach niewoli udało się uciec i powiadomić o wszystkim policję.
Akt oskarżenia przeciwko 25-latce skierowała do sądu Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze.
W toku śledztwa ustalono, że Wietnamki chciały dostać się do Niemiec. Najpierw przyleciały do Rosji, potem na Ukrainę i stąd do Polski. Zostały zatrzymane przez Straż Graniczną w trakcie nielegalnego przekraczania polsko-niemieckiej granicy.
Wietnamki otrzymały nakaz dobrowolnego wyjazdu z Polski. Gdy opuszczały izbę zatrzymań Straży Granicznej, spotkały się z innymi obywatelami Wietnamu, którzy zaproponowali im rzekomą pomoc w dotarciu na dworzec PKP. Cudzoziemki trafiły jednak do Krosna Odrzańskiego, gdzie zostały uwięzione w domku campingowym. Pilnowała ich 25-letnia oskarżona.
Kobieta zmuszała Wietnamki, by poinformowały swoje rodziny o porwaniu. Domagała się okupu. Po 28 dniach, zakładniczki skorzystały z nieuwagi pilnującej ich kobiety i uciekły.