"Dla Miedwiediewa Juszczenko nie jest już prezydentem"
Dla Dmitrija Miedwiediewa Wiktor Juszczenko nie jest już prezydentem - tak dziennik "Kommiersant" komentuje list gospodarza Kremla do przywódcy Ukrainy. Miedwiediew oskarżył w nim Ukrainę o zepsucie stosunków z Rosją i narażanie na szwank bezpieczeństwa dostaw rosyjskiego gazu do Europy. Poinformował też o obniżeniu rangi stosunków dyplomatycznych z Kijowem.
12.08.2009 10:00
"Kreml dłużej nie zamierza utrzymywać kontaktów z obecnym prezydentem Ukrainy. Dmitrij Miedwiediew oświadczył to otwarcie w swoim liście do Wiktora Juszczenki" - pisze rosyjska gazeta.
"Nazywając politykę Kijowa 'jawnie antyrosyjską', Miedwiediew ogłosił bezprecedensową decyzję: Rosja nie wyśle do sąsiedniego kraju swojego ambasadora dopóki nie zmieni się tam kierownictwo" - dodaje "Kommiersant".
"Tym samym Moskwa nie tylko włączyła się do wyścigu prezydenckiego na Ukrainie, jak miało to miejsce w 2004 roku, ale także wyraźnie wskazała, kto tę walkę powinien przegrać" - podkreśla dziennik.
"Kommiersant" zauważa, że "prezydent Rosji wykorzystał 'gruziński schemat' - żadnych relacji z Juszczenką do zmiany władzy w Kijowie".
"Takiego ochłodzenia stosunków Rosji z sąsiadami nie było od konfliktu z Gruzją w sierpniu zeszłego roku. Wówczas Miedwiediew również oznajmił, iż wznowienie kontaktów z gruzińskimi władzami możliwe jest pod jednym warunkiem - ustąpienia Micheila Saakaszwilego (z urzędu prezydenta)" - podkreśla gazeta.
Wybory prezydenckie na Ukrainie odbędą się 17 stycznia 2010 roku. Za ich faworyta uważany jest przywódca prorosyjskiej Partii Regionów Wiktor Janukowycz.