Dick Cheney wyklucza prewencyjny atak na Koreę Płn.
Wiceprezydent Stanów
Zjednoczonych Dick Cheney odrzucił pomysł ograniczonego
uderzenia prewencyjnego na Koreę Północną i uznał możliwości jej
systemu rakietowego za "dość prymitywne".
22.06.2006 | aktual.: 22.06.2006 21:31
W wywiadzie dla CNN Cheney pomniejszał zagrożenie ze strony północnokoreańskich rakiet; powiedział, że Waszyngton dokładnie monitoruje przygotowania Phenianu do testu rakiety dalekiego zasięgu, która mogłaby dotrzeć do terytorium USA. Próba byłaby naruszeniem moratorium na testowanie tego rodzaju broni, które Phenian przyjął w 1999 roku.
Wiceprezydent powiedział, że Korei Płn. udało się, jak się wydaje, poprawić zasięg rakiet, ale według niego, możliwości koreańskich pocisków dalekiego zasięgu są "dość prymitywne".
Przebywający w Budapeszcie z George'em W. Bushem prezydencki doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Stephen Hadley wyraził wcześniej w czwartek nadzieję, że do próby rakietowej nie dojdzie, że północnokoreańskie przygotowania do wystrzelenia Taepodong-2 nie są zaawansowane, i że Korea Płn. ostatecznie "zrezygnuje".
Hadley powtórzył apel USA do Korei Płn. o przestrzeganie moratorium z 1999 roku i powrót do sześciostronnych rokowań.
Natomiast były amerykański minister obrony William Perry wezwał prezydenta Busha do prewencyjnego ataku na wyrzutnię rakiet balistycznych dalekiego zasięgu w Korei Północnej.