Deska, spadająca z ciężarówki, zabiła kierowcę
W krytycznym stanie trafił do szpitala w
Rzeszowie 31-letni kierowca samochodu osobowego, którego w głowę
uderzyła deska, spadająca z jadącej z przeciwnej strony
półciężarówki. Pomimo wysiłków lekarzy mężczyzna zmarł -
poinformował rzecznik podkarpackiej policji podinsp. Wiesław
Dybaś.
Do wypadku doszło przed południem na drodze wojewódzkiej prowadzącej z Mielca do Ropczyc (Podkarpackie), w miejscowości Wola Ociecka.
Z półciężarówki spadła deska, która uderzyła w skodę, jadącą z naprzeciwka. Deska przebiła przednią szybę i jak oszczepem ugodziła kierowcę. Jadąca wraz z nim żona i teść są w szoku i przebywają w szpitalu na obserwacji - dodał Dybaś.
Kierowca półciężarówki, 29-letni mieszkaniec powiatu ropczycko-sędziszowskiego, nie zauważył wypadku i pojechał na plac budowy do Ropczyc, gdzie dostarczył tarcicę. Tam dopiero zorientował się, że po drodze gubił deski, ponieważ taśma zabezpieczająca ładunek obluzowała się. Kierowca półciężarówki był trzeźwy.