Deptuła zrzeknie się immunitetu
Zbigniew Deptuła (PSL) oświadczył, że zrzeknie się immunitetu poselskiego w sprawie o
wyłudzenie 2 tys. 169 zł z Polskiej Fundacji Promocji i Rozwoju
Małych i Średnich Przedsiębiorstw. Poseł zapewnia, że nigdy nie
dopuścił się żadnego nadużycia i jest zaskoczony całą sprawą.
29.04.2004 | aktual.: 29.04.2004 12:01
"Nie ma po mojej stronie żadnej winy, nie dopuściłem się żadnego nadużycia, nie tylko na sugerowaną kwotę 2 tys. 169 zł, ale nawet na jedną złotówkę" - oznajmił Deptuła na konferencji prasowej w Sejmie. "Jestem przekonany, że postępowanie karne doprowadzi do oczyszczenia mnie z nieuzasadnionych zarzutów" - dodał.
Środowa "Rzeczpospolita" doniosła, że minister sprawiedliwości podpisał wnioski o uchylenie immunitetów Deptule i Stanisławowi Kurpiewskiemu (SLD). "Zdaniem prokuratury Kurpiewski za pośrednictwem kontrolowanego przez siebie Ostrołęckiego Ruchu Wspierania Przedsiębiorczości wyłudził z Polskiej Fundacji Promocji i Rozwoju Małych i Średnich Przedsiębiorstw ok. 125 tys. zł. Fundacja refundowała rzekome koszty szkolenia menedżerskiego dla drobnych przedsiębiorców, którzy na polecenie Kurpiewskiego wystawiali fałszywe faktury. Pieniądze z refundacji trafiały do posła. Posłowi Deptule prokuratura chce postawić podobne zarzuty, ale na o wiele niższą kwotę - 2 tys. 169 zł" - napisała "Rz". Według gazety, prokuratura w Płocku chce też postawić posłom zarzuty poświadczenia nieprawdy w dokumentach. Wnioski w sprawie uchylenia immunitetów są już u marszaŁka Sejmu.
Deptuła podkreślił, że jest zaskoczony informacją o wniosku ministra sprawiedliwości o uchylenie mu immunitetu. "Nie byłem dotąd przesłuchiwany w jakimkolwiek charakterze" - dodał.
Wyjaśnił, że z całą sprawą łączy go tylko to, że w 2000 r., jako przedsiębiorca wraz z księgową ze swojej firmy, uczestniczył w jednym szkoleniu, organizowanym przez Stowarzyszenie Ostrołęcki Ruch Wspierania Przedsiębiorczości. "Szkolenie to było nieodpłatne. Udział w nim potwierdziliśmy swoimi podpisami i było to stwierdzenie zgodne z prawdą" - relacjonował poseł.
_ "Czujemy się partią polityczną i klubem parlamentarnym pod presją"_ - zaznaczył na konferencji szef klubu ludowców Zbigniew Kuźmiuk. Czy chodzi o presję dotyczącą poparcia przez PSL rządu? - pytali dziennikarze. "Nie będę się do takich rzeczy posuwał. Ale rzeczywiście, mamy wypowiedzi polityków SLD o podziałach w klubie PSL. Są różnego rodzaju naciski na klub PSL i niestety ta decyzja wpisuje się w tę gorącą atmosferę, z którą mamy do czynienia w Sejmie" - odpowiedział Kuźmiuk.
Podkreślił, że PSL jest zaskoczone zestawieniem sprawy Deptuły ze sprawą Kurpiewskiego, ze względu na ogromną dysproporcję rangi obu spraw. "Będziemy prosili pana ministra sprawiedliwości o wyjaśnienie dlaczego, bez rozmowy prokuratora z naszym posłem, zdecydowano się na taki ruch" - zapowiedział Kuźmiuk.