Deportowana Polka: szukali na mnie haczyka i znaleźli
Białoruskie władze wydały nakaz deportacji obywatelki Polski Magdaleny Kalinowskiej - pracownicy fundacji "Institum Orientalium". Polce, która na Białorusi zajmuje się wspieraniem przedsiębiorczości, zarzucono naruszenie zasad pobytu na terytorium tego kraju.
12.11.2011 | aktual.: 13.11.2011 18:33
Magdalena Kalinowska powiedziała Polskiemu Radiu, że otrzymała nakaz opuszczenia terytorium Białorusi do 16 listopada. Dodatkowo ma też 3 letni zakaz wjazdu na Białoruś. Oficjalnie służba migracyjna zarzuciła jej, że mieszkała w Mohylewie w innym miejscu niż była zameldowana, co jest naruszeniem białoruskiego prawa. - Oni chcieli mnie już wcześniej deportować, szukali jakiegoś haczyka i znaleźli -uważa Magdalena Kalinowska.
Działaczka tworzyła w Mohylewie, we wschodniej Białorusi Punkt Informacyjny dla Przedsiębiorców. Zadaniem tego punktu miało być udzielanie informacji o możliwościach założenia własnej przedsiębiorczości oraz wysyłanie do Polski stażystów.