ŚwiatDemonstracja przeciwko Obamie w Soweto, interweniowała policja

Demonstracja przeciwko Obamie w Soweto, interweniowała policja

Interwencyjne oddziały południowoafrykańskiej policji starły się na przedmieściu Johannesburga Soweto z uczestnikami demonstracji przeciwko prezydentowi USA Barackowi Obamie, który przebywa z wizytą w RPA.

29.06.2013 | aktual.: 29.06.2013 18:03

Policja użyła gazu łzawiącego, by rozproszyć kilkusetosobowy tłum protestujących, którzy zebrali się przed kampusem Uniwersytetu Johannesburskiego. Obama ma tam wygłosić przemówienie do studentów. Demonstrację zwołano bezpośrednio przed przybyciem amerykańskiego prezydenta.

Prezydent USA Barack Obama i jego żona Michelle spotkali się w Johannesburgu z rodziną byłego prezydenta RPA Nelsona Mandeli. Obama w sobotę rozmawiał też telefonicznie z żoną Mandeli, Gracą Machel, by zapewnić ją o swym wsparciu.

Pani Machel, która jest przy mężu w szpitalu w Tshwane (dawnej Pretorii), powiadomiła w wydanym oświadczeniu, że jest "zaszczycona przesłaniem od Baracka Obamy i jego małżonki Michelle" i że przekazała je Mandeli.

Wcześniej w sobotę Obamowie spotkali się z rodziną Mandeli w siedzibie fundacji byłego prezydenta RPA. Półgodzinne spotkanie miało charakter prywatny. Wzięli w nim udział dwaj synowie Mandeli: Makaziwe i Zindzi oraz ośmioro z jego wnuków.

Zanim spotkanie się odbyło, Biały Dom poinformował, że Obama, przebywający z wizytą w RPA, nie odwiedzi Mandeli w szpitalu.

Prezydent RPA Jacob Zuma powiedział, że stan zdrowia 94-letniego Nelsona Mandeli "jest wciąż krytyczny, ale stabilny". Laureat pokojowego Nobla od trzech tygodni przebywa w szpitalu z powodu infekcji płucnej; jego stan określany jest przez lekarzy jako krytyczny.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)