Demokraci nie dostali zgody na antyfaszystowski marsz w Moskwie
Władze Moskwy odmówiły partii Jabłoko i innym ugrupowaniom demokratycznym zgody na zorganizowanie w najbliższą niedzielę w stolicy Rosji wielkiego marszu protestacyjnego przeciwko faszyzmowi.
23.11.2005 | aktual.: 23.11.2005 20:10
Manifestacja ta miała być odpowiedzią obozu demokratycznego na marsz radykalnych nacjonalistów rosyjskich, który za zgodą władz stolicy odbył się w Moskwie 4 listopada, w Dniu Jedności Narodowej, nowego święta państwowego Rosji.
Około 3 tys. ultranacjonalistów przemaszerowało wtedy ulicami Moskwy, skandując "Chwała imperium!" i "Rosjanie -obudźcie się!". Nieśli też flagi z faszystowską symboliką i plakaty z napisami: "Rosjanie naprzód!", "To nasza ziemia!" i "Rosja należy do nas!".
Odmowę dla Jabłoka władze Moskwy uzasadniły tym, że w tym samym czasie w centrum stolicy planowana jest demonstracja lewicowo- nacjonalistycznej partii Rodina.
Tymczasem lider Rodiny, Dimtrij Rogozin, poinformował, że jego ugrupowanie też nie dostało zgody na swoją manifestację, a w uzasadnieniu tej decyzji władze stolicy podały, że w tym samym czasie w Moskwie ma się odbyć demonstracja ugrupowań demokratycznych.
Rogozin zapowiedział zaskarżenie decyzji zarządu Moskwy do sądu. Jabłoko na razie nie chce komentować postępowania władz stolicy. Partia ta zamierza to uczynić w czwartek na konferencji prasowej w Moskwie.
Jerzy Malczyk