Delegacja rodzin smoleńskich na audiencji u Benedykta XVI
W audiencji generalnej Benedykta XVI w Watykanie uczestniczyła delegacja rodzin smoleńskich, która po zakończeniu spotkania papieża z wiernymi, podeszła na chwilę do niego po tradycyjne błogosławieństwo.
Po zakończeniu audiencji na Placu św. Piotra do Benedykta XVI podeszły, w grupie innych osób, wdowa po prezesie IPN Januszu Kurtyce, Zuzanna Kurtyka z synem Krzysztofem, a także Jadwiga Gosiewska - matka Przemysława Gosiewskiego.
PAP dowiedziała się od delegacji, że w przekazanym papieżowi liście, napisanym w imieniu rodzin smoleńskich, Jadwiga Gosiewska przypomniała zbrodnię katyńską oraz katastrofę prezydenckiego tupolewa 10 kwietnia 2010 roku i stwierdziła, że rozbił się on "w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach". Podkreśliła następnie, że "nie było akcji ratunkowej", a szczątki ofiar leżały "przez kilka tygodni w błocie".
"Coraz bardziej czuję, że nasz rząd chciałby o tej tragedii zapomnieć" - oceniła Jadwiga Gosiewska w liście. Wyraziła nadzieję na to, że prawda o okolicznościach tej tragedii zostanie wyjaśniona i poprosiła o błogosławieństwo dla tych, którzy o nią "walczą".
Zuzanna Kurtyka powiedziała, że przedstawiła Benedyktowi XVI członków rodzin ofiar ze Smoleńska. Według niej, "papież był poruszony", gdy dowiedział się, że są bliskimi ofiar. - Z dużym współczuciem wziął nas po kolei za rękę - dodała.