Deficyt mieszkań w Toruniu
Toruński rynek mieszkań jest "wyczyszczony" -
twierdzą sprzedawcy. A inwestycja Sharpa może jeszcze podnieść
cenę metra - przewidują "Nowości".
Mieszkań już brakuje, ceny pogłupiały i nie wiadomo, czego spodziewać się w przyszłości. Doświadczenia innych regionów, gdzie powstały specjalne strefy ekonomiczne, wskazują, że cena metra kwadratowego w takich sytuacjach wzrasta- mówi Marian Radwański z biura nieruchomości "Arkady".
Sprzedawcy nieruchomości mówią o toruńskim rynku mieszkaniowym krótko: płytki. Mieszkań po prostu nie ma- relacjonuje Barbara Płotka z biura nieruchomości "Nordhaus". _ Pustoszenie rynku i silny wzrost cen obserwujemy od grudnia, stycznia. Przyzwyczajeni do falowania koniunktury, spodziewaliśmy się, że sytuacja na wiosnę się poprawi. Tym bardziej, że w marcu skończył się czas tak zwanych 100-procentowych kredytów. Niestety, ceny stale idą w górę._
Deweloperzy przytaczają przykłady: za dwupokojowe mieszkanie na Rubinkowie (to dotychczas najtańsza dzielnica) jesienią zeszłego roku płaciło się od 80 tys. zł wzwyż. Dziś rozmowy zaczyna się od 105-110 tysięcy. Mieszkania z cegły natomiast osiągnęły ceny "kosmiczne". Za 50-metrowy lokal na Chełmińskim Przedmieściu sprzedający żąda dziś 160 tysięcy zł. Mieszkania w cenie rynkowej nabywców znajdują dziś w Toruniu dosłownie w jeden dzień. Pod warunkiem, że są. A z tym coraz gorzej- mówi Marian Radwański.
Tworzenie specjalnej strefy ekonomicznej w gminie Łysomice, wejście Sharpa, Oriona i mniejszych inwestorów oznacza rzeszę nowych pracowników. Część z nich z pewnością będzie chciała zamieszkać w Toruniu lub jego okolicach.
Przy tak pustoszejącym rynku nieruchomości jak toruński, liczyć się trzeba z jeszcze wyższą ceną. Przynajmniej okresowo - nie kryje Filip Szczuko z biura nieruchomości "Gwarant". Podobne zdanie ma większość deweloperów. Jedynym rozwiązaniem jest rozwój budownictwa, bo zapasów rynek nie ma. Oby inwestycja Sharpa i w tej dziedzinie okazała się kołem zamachowym - ma nadzieję Marian Radwański.
Swoją szansę dostają firmy budowlane. Toruński Marbud już kilka miesięcy temu podjął decyzję o budowie sporego osiedla domków jednorodzinnych przy ul. Heweliusza w Ostaszewie. To wieś w gminie Łysomice, na terenie której powstaje specjalna strefa ekonomiczna. Osiedle liczyć ma ok. 80 domków.