"Decyzja Tuska w sprawie Rosji budzi zdziwienie"
Były wiceszef MSZ Paweł Kowal (PiS) uważa, że nie było merytorycznych, politycznych ani ekonomicznych przesłanek do odstąpienia przez Polskę od blokowania możliwości podjęcia przez Rosję negocjacji w sprawie przystąpienia do Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Dodał, że decyzja Donalda Tuska w tej sprawie budzi zdziwienie.
27.11.2007 | aktual.: 27.11.2007 21:48
Ta decyzja budzi zdziwienie, ponieważ nie ma ani uzasadnienia ekonomicznego: nic nowego nie zaszło w naszych relacjach, czy w stosunku Rosji do wolnego rynku, do otwartości na inwestycje zagraniczne, do sposobu dysponowania nadwyżką, do sprzedaży surowców, do stawiani barier handlowych. Pod tym względem Rosja nie zmieniła swojego stanowiska - powiedział Paweł Kowal.
Jak dodał, nie było też przesłanek politycznych do podjęcia takiej decyzji przez nasz rząd. Do wolności politycznych jest coraz więcej zastrzeżeń, a nie coraz mniej - zauważył Kowal, przypominając o rozpędzaniu manifestacji politycznych, jakie miały miejsca niedawno w Moskwie.
Według niego, decyzja premiera jest próbą zyskania jakiegoś szybkiego efektu w stosunkach dwustronnych. Obawiam się, że bardzo niebezpieczne i groźne jest takie podejście do polityki zagranicznej, czyli unikanie konsultacji z opozycją i podejmowanie pochopnych decyzji na podstawie politycznych przesłanek - podkreślił b. wiceminister spraw zagranicznych.
Kowal ocenił, że ten ruch Tuska jest nastawiony na uzyskanie "sztucznego efektu zmiany". Nie ma sensu stwarzać wrażenia, że tylko jedno środowisko polityczne w Polsce chce poprawy stosunków z sąsiadami - uważa polityk PiS.
Wydaje się, że najlepsza propozycja dla samej Rosji, dla jej przyszłości, to jest jednak traktowanie jej jako pełnoprawnego członka wspólnoty międzynarodowej z wszystkimi, wynikającymi z tego obowiązkami - podkreślił b. wiceszef MSZ.
W ocenie Kowala decyzja Tuska potwierdza, że słowa i obietnice zawarte w jego expose mówiące o chęci współpracy i z opozycją i z prezydentem w dziedzinie dyplomacji nie są dotrzymywane.
Premier wyraźnie kilkakrotnie podkreślał w piątkowym expose chęć zawierania kompromisów i konsultowania decyzji politycznych. Zmiana naszej polityki wobec Rosji jest taką decyzją, natomiast nie była ona konsultowana ani z prezydentem, ani z przedstawicielami opozycji - zauważył Kowal.
Wcześniej Kancelaria Prezydenta w komunikacie przyjęła z "najwyższym zdumieniem" deklarację Tuska w kwestii zmiany stanowiska RP wobec przystąpienia Rosji do OECD.
"W tej bardzo ważnej dla strategicznych interesów naszego kraju sprawie, współodpowiedzialny za polską politykę zagraniczną prezydent RP nie był informowany" - podkreślono w komunikacie Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta.
Kancelaria Premiera nie ma dalszych komentarzy w tej sprawie - powiedziała rzecznik rządu Agnieszka Liszka.
Na popołudniowej konferencji prasowej Tusk powiedział, że poinformował już stronę rosyjską o tej decyzji, a informacja ta została przez Rosję przyjęta z dużą satysfakcją. Zaznaczył, że odstąpienie od blokowania tych negocjacji "to pierwszy krok". Premier wyjaśnił, że warunkiem przystąpienia do Światowej Organizacji Handlu (WTO) - co jest celem m.in. Rosji - jest wcześniejsze przystąpienie do OECD.