"Decyzja o zabójstwie ks. Popiełuszki musiała zapaść na wysokim szczeblu"
Decyzja o zabójstwie księdza Jerzego Popiełuszki musiała zapaść na wysokim szczeblu komunistycznej hierarchii władzy - uważa historyk i członek Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej doktor Mieczysław Ryba.
Gość Programu I Polskiego Radia podkreślił, że wciąż trwa śledztwo IPN dotyczące okoliczności śmierci kapłana. Doktor Mieczysław Ryba dodał, że tylko wyniki dochodzenia mogą ostatecznie rozwiać wątpliwości związane z wydarzeniami sprzed 24 lat.
Dzisiejszy dziennik "Polska" dotarł do informacji, z których wynika, że ksiądz Popiełuszko zginął nie 19 października 1984 roku, a 6 dni później. Według historyków, z którymi rozmawiała gazeta, kapłan mógł być przed śmiercią torturowany na terenie sowieckiej bazy w rejonie Kazunia - prawdopodobnie także przez oficerów KGB.
"Polska" pisze, że plan generała Czesława Kiszczaka, ówczesnego szefa MSW dopuszczał doprowadzenie duchownego do "bliskości śmierci" w celu wymuszenia współpracy z SB.