ŚwiatDecyzja o upamiętnieniu wypędzeń - "niebawem"

Decyzja o upamiętnieniu wypędzeń - "niebawem"

Decyzja o powstaniu w Berlinie placówki
upamiętniającej i dokumentującej powojenne przymusowe wysiedlenia
zapadnie "niebawem" - zapowiedział niemiecki minister stanu ds.
mediów Bernd Neumann (CDU).

29.12.2007 | aktual.: 29.12.2007 16:45

Wypowiedź ministra w wywiadzie dla najnowszego wydania tygodnika "Focus" cytuje w sobotę agencja dpa.

Niemiecki polityk uważa, że możliwe jest skłonienie Polski do zajęcia stanowiska tolerującego ten projekt, chociaż, jak zauważył, "uczestniczenie i współpraca byłyby z pewnością lepsze".

Neumann zapewnił, że rząd zrealizuje zapis z umowy koalicyjnej, mówiący o utworzeniu w stolicy Niemiec "widocznego znaku" upamiętniającego wysiedlenia. Przypomniał, że niemiecki rząd zaoferował Polsce współudział w tym projekcie.

Jak podkreślił Neumann, projekt jest już "bardzo zaawansowany i przemyślany" i w żadnym razie nie oznacza reinterpretacji historii.

Wyjaśnił, że partie koalicyjne - chadecy i socjaldemokraci - uzgodniły, że placówka będzie miała formę fundacji podporządkowanej Niemieckiemu Muzeum Historii w Berlinie. Na miejsce lokalizacji wybrano budynek Deutschlandhaus, położony w centrum miasta, w pobliżu Placu Poczdamskiego.

Projekt placówki poświęconej wysiedleniom Niemców i innych narodów europejskich w XX wieku forsuje od końca lat 90. przewodnicząca Związku Wypędzonych BdV Erika Steinbach. Pod jej wpływem koalicyjny rząd Angeli Merkel włączył w listopadzie 2005 roku do umowy koalicyjnej projekt "widocznego znaku".

Największe emocje wzbudza ewentualny udział Steinbach w tworzeniu placówki i jej dalszej działalności. Polska jest temu zdecydowanie przeciwna.

W sobotnim wywiadzie dla dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung" prezydent Niemiec Horst Koehler uznał za nieuzasadnione polskie żądania, by wykluczyć Steinbach. Powiedział też, że strona polska "z pewnością wykaże zrozumienie dla tego, że o niemieckich kwestiach personalnych rozstrzyga się w Niemczech".

Kwestie upamiętnienia przeszłości były jednym z tematów rozmów premiera Donalda Tuska z kanclerz Angelą Merkel 11 grudnia w Berlinie. W styczniu ma przyjechać do Polski niemiecka delegacja, by zapoznać polskie władze ze szczegółami niemieckiego projektu upamiętnienia przymusowych wysiedleń.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)