Decyzja, czy Rywin wyjdzie z więzienia - 28 grudnia
28 grudnia warszawski sąd rozpatrzy wniosek
obrony Lwa Rywina o przerwę - z powodu złego stanu zdrowia - w
odbywaniu przezeń kary 2 lat więzienia za pomocnictwo w płatnej
protekcji wobec Agory - poinformował obrońca Rywina mec. Piotr
Rychłowski.
Obrońca wyjaśnił, że pierwotnie sąd miał to rozstrzygnąć 13 grudnia, ale posiedzenie spadło z wokandy po tym, jak Rywin został ostatnio przetransportowany z więzienia na ul. Rakowieckiej na Białołękę. W związku z tym zmienił się sąd właściwy do rozpoznania wniosku obrony.
Rychłowski powiedział, że nie zna powodów przeniesienia Rywina. Jedno jest pewne: z praktycznego punktu widzenia straciliśmy nieco czasu - dodał.
Rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Warszawie sędzia Wojciech Małek wyjaśnił, że Rywina przeniesiono, bo "zgodnie z rejonizacją, powinien być na Białołęce". Odczytuję tę decyzję administracji więziennej tak, że stan zdrowia skazanego jest taki, że nie musi przebywać w więzieniu na Rakowieckiej, gdzie jest szpital więzienny - dodał. Nikt wcześniej nie informował naszego klienta, że powinien siedzieć na Białołęce - skomentował mec. Rychłowski.
Rywin zwrócił się do prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego o ułaskawienie - poinformowały w czwartek "Wiadomości" TVP. Kwaśniewski, którego kadencja kończy się 23 grudnia, nie skorzystał z przyspieszonej procedury, którą zastosował w przypadku byłego wiceszefa MSWiA Zbigniewa Sobotki, skazanego na 3,5 roku więzienia za udział w aferze starachowickiej. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powiedział TVP, że uważa, iż nie ma przesłanek do zastosowania prawa łaski wobec Rywina.
Pod koniec 2004 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie skazał Rywina na 2 lata więzienia za pomocnictwo w płatnej protekcji wobec Agory ze strony nieustalonej grupy osób. Prokuratura nie podjęła jednak wtedy odrębnego śledztwa, by ustalić, w czyim imieniu działał Rywin.
W październiku br. Sąd Najwyższy oddalił kasację Rywina i utrzymał wyrok. SN podzielił ustalenia sądu apelacyjnego, który czyn Rywina zakwalifikował jako pomoc w płatnej protekcji osobom nie zdefiniowanym z imienia i nazwiska. Najważniejsza dla sądu jest pewność, iż osoby te istnieją - podkreślił SN.
31 października Rywin został zatrzymany i doprowadzony do więzienia na warszawskim Mokotowie. Warszawski sąd doszedł do wniosku, iż Rywin utrudnia postępowanie wykonawcze, aby uniknąć odbycia orzeczonej kary pozbawienia wolności.
W początkach grudnia zapadła decyzja, że będzie wszczęte śledztwo w sprawie "grupy trzymającej władzę", która miała wysłać Rywina do Agory. Będzie je prowadziła Prokuratura Apelacyjna w Białymstoku. Prokurator Krajowy Janusz Kaczmarek przyznał, że "będzie bardzo trudno" znaleźć nowe dowody w sprawie "grupy".