Debata Tusk - Kwaśniewski pod koniec przyszłego tygodnia
Dopiero pod koniec przyszłego tygodnia Donald Tusk zmierzy się z Aleksandrem Kwaśniewskim - donosi "Rzeczpospolita".
06.10.2007 | aktual.: 06.10.2007 14:27
Według Aleksandra Kwaśniewskiego debata z szefem PO Donaldem Tuskiem odbędzie się prawdopodobnie w przyszłą niedzielę albo nawet w poniedziałek.
(Debata odbędzie się) Prawdopodobnie pod koniec przyszłego tygodnia. Chyba niedziela albo poniedziałek w następnym tygodniu - powiedział Kwaśniewski w programie "Kontrapunkt" radia RMF FM i tygodnika "Newsweek".
B. prezydent wyraził nadzieję, że debata z Tuskiem będzie merytoryczna.
Sztabowcy PO i LiD są pewni jednego: pojedynek ich liderów nie może wyglądać tak samo jak spotkanie Kaczyńskiego z Kwaśniewskim. Chcemy, by debata była na stojąco, żeby były widoczne zegary i żeby było więcej interakcji między kandydatami - uważa Sławomir Nowak z PO.
Także współpracownik Kwaśniewskiego Waldemar Dubaniowski jest przekonany, iż trzeba zmienić formułę spotkania. Już przed debatą z Kaczyńskim sugerowaliśmy, by debata była dynamiczna i odbywała się na stojąco. Ale ponieważ nie było akceptacji drugiej strony, to nie nalegaliśmy - mówi.
Na wynik spotkania Tuska z Kwaśniewskim musi czekać PiS. Poseł tej partii Tomasz Dudziński potwierdził, że premier z niczego się nie wycofuje i jest gotów debatować z Tuskiem. Te dwie debaty to bez wątpienia najważniejszy moment przedwyborczej kampanii - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Nie da się ukryć, że Donald Tusk jest w bardzo trudnej sytuacji, bo dał się zepchnąć do drugiej linii. Od tych debat zależy właśnie, czy wróci na tę pierwszą linię - uważa konsultant polityczny Eryk Mistewicz. I radzi liderowi Platformy, by przygotował się do tych pojedynków nie tyle od strony merytorycznej, ile od psychologicznej, bo wyborcy powinni w nim zobaczyć charyzmatycznego przywódcę.
W tych wyborach ludzie będą bowiem głosować albo z miłości, albo z nienawiści do Jarosława Kaczyńskiego. A na razie tym drugim przywódcą stał się Kwaśniewski. W zbliżających się debatach Tusk właśnie to musi odwrócić - dodaje w rozmowie z "Rzeczpospolita" Mistewicz. (PAP)