Debata prezydencka. Ekspert ocenił słabe momenty obu kandydatów
Medioznawca dr Krzysztof Grzegorzewski z Uniwersytetu Łódzkiego wskazał, jakie błędy popełnili Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki podczas piątkowej debaty prezydenckiej. Jedną z wypowiedzi kandydata PiS ekspert ocenił jako "zdumiewającą".
Co musisz wiedzieć?
- Debata prezydencka odbyła się w piątek, z udziałem Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego.
- Dr Krzysztof Grzegorzewski z Uniwersytetu Łódzkiego ocenił, że obaj kandydaci mieli słabe momenty, które mogły wpłynąć na ich wizerunek.
- Krytyka dotyczyła m.in. reakcji Nawrockiego na pytanie o umowę z Mercosur oraz odpowiedzi Trzaskowskiego na temat zdjęcia z osobą skazaną.
Podczas piątkowej debaty prezydenckiej Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski mieli okazję zmierzyć się w bezpośrednim starciu, zadając sobie nawzajem pytania. Rola prowadzącego ograniczyła się tylko do moderowania wydarzenia.
Dr Krzysztof Grzegorzewski z Uniwersytetu Łódzkiego, oceniając debatę dla Onetu, wskazał na kilka wpadek obu kandydatów. Zdaniem eksperta Karol Nawrocki zaskoczył, gdy odniósł się do "kibolskich ustawek", w których brał udział.
– To zupełnie zdumiewające, gdy Nawrocki mówił coś o sile serca i sile pięści, kiedy chodzi po prostu o ustawkę bandytów stadionowych – ocenił.
Ponadto Nawrocki zdaniem eksperta źle zareagował na pytanie swojego przeciwnika o umowę z Mercosur. – Nawrocki słuchał tego z otwartymi ustami – mówi dr Grzegorzewski. – To sprawiało wrażenie, że nie zna się na polityce międzynarodowej - podkreślił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Pojawił się ten grymas". Ekspert pokazał, co robił Trzaskowski
Trzaskowski też miał gorsze momenty
Z kolei Trzaskowski miał źle zareagować, gdy Nawrocki pokazał jego zdjęcie z osobą skazaną za kontakty z 14-latką. – Trzaskowski ograniczył się do stwierdzenia, że setki czy tysiące ludzi robi sobie z nim fotografie, a powinien zareagować mocniej, zaznaczając, że nie ma z tym nic wspólnego, a gdy zrobiono to zdjęcie, ten człowiek nie był przecież skazany – powiedział dr Grzegorzewski.
Ponadto ekspert zwrócił uwagę na gesty kandydatów, które mogły wpłynąć na ich odbiór przez widzów. – Nawrocki bardzo charakterystycznie składał dłonie: nie w tzw. polityczny koszyczek, który ma świadczyć o pewności siebie polityka, ale jak do modlitwy – zauważył. – W ogóle obaj panowie mogliby sobie darować te wystudiowane gesty z rękami – dodał.
Źródło: Wiadomości Onet