Debata o patriotyzmie
Patriotyzmowi była poświęcona druga debata
forum dyskusyjnego "Gdański Areopag 2006" trwającego w Gdańsku.
Mówcy podkreślali, że Polacy nie powinni budować patriotyzmu w
oparciu o patriotyzm "klęski i cierpienia", ale w oparciu o
osiągnięcia związane z ideami poszanowania godności człowieka.
W dyskusji pt. "Czy minął czas polskich patriotów?" wzięli udział m.in. b. prezes Trybunału Konstytucyjnego Marek Safjan oraz metropolita lubelski abp Józef Życiński, a także założyciel TVN Mariusz Walter.
Debatę rozpoczął przesłaniem ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Podkreślał, że państwo polskie jest wspólnym dobrem, każde pokolenie jest za nie odpowiedzialne i odpowiada za nie swoim honorem.
Patriotyzm to bezinteresowne działanie na rzecz ojczyzny, podejmowane w różnych warunkach, często tak dramatycznych, że wymagające ofiary. Tak pojmowano po wojnie walkę z narzuconym systemem. Dzisiaj warto dodać, że patriotyzm to rzetelna codzienna praca oraz obowiązki życia politycznego i społecznego - dodawał Kaczorowski.
Były prezes Trybunału Konstytucyjnego Marek Safjan ocenił, że warto odwoływać się do wartości, jakie niesie patriotyzm, ale musi być on wartością pozytywną. Według niego Polacy nie powinni obecnie budować patriotyzmu w oparciu o patriotyzm "klęski i cierpienia", ale o wspaniałe tradycje dotyczące m.in. uniwersalności ochrony praw ludzkich czy idei państwa wielonarodowego opierającego się na idei poszanowania praw obywateli.
"Patriotyzmy" są różne. Jest patriotyzm odwołujący się do etosu klęski, cierpienia - na tym nie możemy budować współczesnego etosu przywiązania do ojczyzny, jeżeli chcemy w Europie istnieć jako nowoczesne społeczeństwo. Przede wszystkim musimy docenić nasze osiągnięcia, a wydaje mi się, że tego nie umiemy robić- argumentował.
W jego opinii, polskie społeczeństwo ma to do siebie, że ceni tych bohaterów, którzy zmarli. To jest niebezpieczne. My umiemy zniszczyć każdy autorytet i umieścić w maglu politycznym, w błocie także te wartości, które są cenne w oczach innych narodów - zaznaczył.
Mariusz Walter z kolei podkreślał, że dla niego obecnie patriotyzmem jest praca. W Polsce mówi się o bezrobociu, a nie o kulcie pracy. W kraju, gdzie liczba młodych zdolnych ludzi jest niewyobrażalna - mówił.
Natomiast metropolita lubelski abp Józef Życiński mówił, że przeraża go patriotyzm eksportowy, gdzie jest dużo sloganów, patosu i gdzie nie widać "cichej cnoty" patriotyzmu, jaką posiadał np. Jan Nowak Jeziorański. Potrafił w wolnej Polsce budować społeczeństwo obywatelskie, uczestniczyć żywo w naszych problemach, dawać wyraz temu zaangażowaniu, które już nie miało poetyki, ale w którym była cicha cnota patriotyzmu - wyjaśniał metropolita lubelski.
Motto tegorocznego areopagu to "Rodzina i Ojczyzna". Impreza, organizowana już po raz szósty przez duszpasterstwo środowisk twórczych, sięga do tradycji publicznych zgromadzeń i debat, które w starożytności toczyli Ateńczycy na wzgórzu Aresa.
Gdański Areopag jest kontynuacją Święta Człowieka, które odbyło się w Gdańsku na przełomie sierpnia i września 2000 r. Imprezę zakończyło proklamowanie Karty Powinności Człowieka, zawierającej wskazówki moralne, którymi wszyscy powinni kierować się w XXI wieku.