Trwa ładowanie...
dwqrxg4
02-10-2007 09:20

Debata Kaczyński-Kwaśniewski rozliczeniowa, zapatrzona w przeszłość

Poniedziałkowa debata telewizyjna premiera
Jarosława Kaczyńskiego z byłym prezydentem Aleksandrem
Kwaśniewskim w części dotyczącej polityki zagranicznej "była
rozliczeniowa, zapatrzona w przeszłość, skoncentrowana na stylu i
nie odpowiedziała na ważne kwestie" - uważa analityk Światowego
Serwisu BBC Jan Repa.

dwqrxg4
dwqrxg4

W rozmowie ekspert powiedział, że najbardziej zdziwiła go wypowiedź Moniki Olejnik, która bez związku z wcześniejszą dyskusją zauważyła mimochodem, że ranga Włoch w NATO wzrosła i że kraj ten wycofał się z Iraku w 2006 roku.

Irak był hasłem rzuconym na odchodne. Tymczasem nie można tej kwestii pominąć, jeśli mówi się o strategicznym partnerstwie Polska-USA. To powinno być jedno z ważniejszych pytań zadanych wprost obu politykom. Dziennikarka powinna też naciskać, by Kaczyński i Kwaśniewski sprecyzowali, co rozumieją pod pojęciem strategicznych stosunków Polski z USA w 20 lat po zakończeniu zimnej wojny - uważa Repa.

Część debaty poświęcona polityce zagranicznej dotyczyła przede wszystkim stylu jej uprawiania - kto i jak potrafi lepiej porozumiewać się z Brukselą. Nie było mowy o tym, czego można spodziewać się po Rosji i na jaką politykę wschodnią Polska może sobie pozwolić - dodaje.

Repa zastanawia się, dlaczego Kwaśniewski nie przyparł premiera do muru, gdy premier mówiąc o planowanych redukcjach podatków nie odniósł się do polityki fiskalnej i terminarza wprowadzenia euro. Z drugiej strony Kaczyński nie wykorzystał okazji, by w kontekście proeuropejskich deklaracji Kwaśniewskiego zapytać go o stosunek do eurokonstytucji.

dwqrxg4

Zdaniem Repy były prezydent wyszedł z dyskusji jako zadowolony z siebie obrońca dotychczasowych osiągnięć, a premier jako zwolennik przyspieszenia i pogłębienia zmian.

Kwaśniewski sprawiał wrażenie doświadczonego męża stanu, ale zarazem człowieka, którego historyczny czas minął. Przygotował się do wystąpienia w roli chorążego liberalnej lewicy, ale Kaczyński zmusił go do przyjęcia pojedynku na wyznaczonym przez siebie politycznym gruncie III Rzeczypospolitej jako państwa elit, a nie obywateli - twierdzi analityk BBC.

dwqrxg4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dwqrxg4
Więcej tematów