Dawno tak dobrze nie było
Wielkimi krokami zbliża się koniec kalendarzowego lata. To również koniec letniego sezonu. Większość turystów opuściła już Zakopane, a pod Giewontem wypoczywają jeszcze nieliczni studenci korzystający z uroków tatrzańskiej jesieni oraz zagraniczni turyści. Górale robią już pierwsze podsumowania, które wydają się być bardzo korzystne.
Sezon letni z pewnością był korzystny dla całej podhalańskiej branży turystycznej. Deszczowy początek wakacji przyniósł zyski głównie właścicielom restauracji i barów. Końcówka lata okazała się zaś wyjątkowo pogodna, co przyciągnęło więcej niż zwykle turystów spragnionych aktywnego wypoczynku. Dlatego ze sporych dochodów cieszą się zarówno biura tur ystyczne, jak również właściciele pensjonatów i kwater prywatnych.
W tym roku trudno znaleźć niezadowolonego górala. Jak sami przyznają, dawno nie pamiętają tak dobrego sezonu. - Mam wprawdzie mało pokoi do wynajmu, ale nasz 125-letni dom przyciąga turystów. Dobry sezon pozwoli lepiej zadbać o nasz zabytkowy budynek - mówi Zofia Walczak, właścicielka kwater prywatnych. Z tej i podobnych ofert korzystały w wakacje głównie osoby starsze. Młodzież ze względu na małe możliwości finansowe wybierała najtańszą ofertę. - Wynajęliśmy we dwoje pokój za 17,50 zł z opłatą klimatyczną. Jak na nasze studenckie potrzeby standard jest bardzo dobry, a wygodna lokalizacja daje nam możliwość szybkiego dotarcia w góry - zachwala nocleg w schronisku młodzieżowym Dagmara Paterak z Gdyni.
Spora liczba turystów zza granicy dała w tym roku dobrze zarobić sprzedawcom oscypków i regionalnych pamiątek. Udany sezon mają za sobą także fiakrzy. - Tego roku to ruch turystyczny był nawet aż za duży, telo to było ludzi. Zysk jest jakiś i myślem co do zimy wystarcy - cieszy się Stanisław Stopka, dorożkarz z Krupówek. Lato wprawdzie dopiero się kończy, ale prognozy na sezon zimowy są już bardzo dobre. W wielu pensjonatach zadowoleni klienci zanim wyjechali zdążyli jeszcze zarezerwować sobie miejsca. - Mamy już trochę rezerwacji na okres świąt, sylwestra, ferii i oczywiście na puchar świata w skokach - mówi Józef Wojnar, właściciel pensjonatu. Teraz jak zwykle wszystko zależy od pogody. Jeśli ta nie zrobi wszystkim jakiegoś psikusa, a synoptycy wywróżą dużo śniegu, to równie dobry jak letni będzie także sezon zimowy.
Tomasz Skowroński