PolitykaDawid Jackiewicz poza rządem. PiS likwiduje Ministerstwo Skarbu Państwa

Dawid Jackiewicz poza rządem. PiS likwiduje Ministerstwo Skarbu Państwa

• Premier: proces likwidacji resortu skarbu już się kończy
• Beata Szydło przypomniała, że likwidacja ministerstwa znalazła się w programie wyborczym PiS
• "Minister Dawid Jackiewcz zrobił bardzo dużo w resorcie skarbu"

Dawid Jackiewicz poza rządem. PiS likwiduje Ministerstwo Skarbu Państwa
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell

15.09.2016 | aktual.: 15.09.2016 14:20

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W porannej rozmowie w TVN24 premier zapytana, czy w najbliższych godzinach zdymisjonuje ministra skarbu państwa Dawida Jackiewicza odpowiedziała: "Prawdą jest, że w najbliższych godzinach odbędzie się konferencja prasowa, na której powiem o tym, co dalej z Ministerstwem Skarbu Państwa".

Zaznaczyła, że "PiS w swoim programie i w programie rządowym przyjęło, że ministerstwo skarbu będzie likwidowane do końca roku i ten proces już się kończy". Szydło dodała, że jeżeli likwidowane jest ministerstwo, to "oczywiście muszą być zmiany organizacyjne".

Zdaniem szefowej rządu minister Jackiewicz "zrobił bardzo dużo w resorcie skarbu". Jak mówiła, "przede wszystkim przygotował przekształcenia, doprowadził do tego, że projekt likwidacji ministerstwa i przekazania spółek poszczególnym resortom jest na ukończeniu". - O to chodziło - powiedziała Szydło.

Przypomniała, że rząd realizuje przygotowany przez wicepremiera, ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego Plan na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. A jednym z elementów tego planu - powiedziała premier - "jest wykorzystanie spółek Skarbu Państwa do tego, żeby potencjał rozwojowy, gospodarczy Polski był szybszy, lepszy, większy".

Dawid Jackiewicz przed objęciem teki ministra był eurodeputowanym. Jako minister skarbu decydował o tym, kto zajmował wysokie stanowiska w ponad 500 spółkach skarbu państwa. W 2014 roku "Rzeczpospolita" donosiła, że Jackiewicz jako jedyny stanął w obronie bohaterów tzw. "afery madryckiej" i nie uczestniczył w podjęciu jednogłośnej decyzji o usunięciu Adama Hofmana, Mariusza Antoniego Kamińskiego i Adama Rogackiego z szeregów PiS.

Źródło artykułu:PAP
Komentarze (21)