Data 1 września 1939 r. mało mówi Rosjanom
W Rosji data 1 września 1939 r., poza historykami, mało komu coś mówi. Przeciętny Rosjanin uważa, że II wojna światowa rozpoczęła się 22 czerwca 1941 r., wraz z napaścią Niemiec na ZSRR. Dopiero najnowsze podręczniki zawierają informacje, że w momencie ataku wojna już trwała.
Często łapię się na konferencjach, że jak rosyjski badacz mówi 'przed wojną' to ma na myśli nie rok 1938, lecz 1940. Oczywiście dla nas brzmi to absurdalnie - powiedział przedstawiciel Polskiej Akademii Nauk w Moskwie prof. Eugeniusz Duraczyński.
Musieliśmy długo toczyć boje o uznanie 1 września za datę rozpoczęcia II wojny światowej. Rosjanie - nawet jeżeli już przyznawali, że 22 czerwca 1941 r. to jedynie data wybuchu konfliktu z Niemcami, skłaniali się ku innym datom, np. 3 września - dniu, w którym do wojny przystąpiły Francja i W.Brytania, czy też wybuchu konfliktu światowego dopatrywali się w roku 1937, kiedy to Japończycy rozpoczęli wielką ofensywę w Chinach - dodał Duraczyński.
Według rosyjskiego socjologa Jurija Lewady, w świadomości przeciętnego Rosjanina podstawowe pojęcie to Wielka Wojna Ojczyźniana, jak określa się wojnę z Niemcami hitlerowskimi i ich sojusznikami. To, co było wcześniej: polska wojna obronna, agresje hitlerowskie w Europie czy też bitwa o Anglię to jedynie mniej istotne wydarzenia.
Dla Rosjanina konflikt z Niemcami to wojna ojczyźniana, w obronie swojego kraju, a nie wkład w światowy konflikt z ludobójczym reżimem. Wszystko, co poza tym, to dodatki, peryferia. Uczono nas przez lata, że wojna stała się sprawiedliwa od kiedy przystąpił do niej ZSRR; wcześniej była wojną między imperialistami - powiedział.
Rosja nigdy nie była w stanie dokonać rewizji podejścia do drugiej wojny. Nawet daty 17 września 1939 i wojny nie łączono w jedną całość. Mówiono o "udzieleniu pomocy" Ukraińcom i Białorusinom, później pojawił się termin "kampania polska" - dodał Jurij Lewada.
Drobna zmiana w podejściu historyków zauważana jest dopiero od niedawna. Jest kilku historyków, którzy zgadzają się z polską wersją. Jeden z nich, Siergiej Słucz, przyznaje wręcz, że główna data to 23 sierpnia 1939, a więc data zawarcia paktu Ribbentrop- Mołotow - powiedział prof. Duraczyński.
Najnowsze, wydane w ciągu ostatnich trzech lat podręczniki szkolne, rozróżniają już pojęcia "II Wojna Światowa" i "Wielka Wojna Ojczyźniana". Za datę wybuchu światowego konfliktu przyjmuje się w nich 1 września 1939, zaś 22 czerwca 1941 to początek radzieckiego wkładu zbrojnego.
To ogromny postęp, choć oczywiście nam Polakom trudno mówić o postępie w sprawach, które wydają się całkowicie jasne - ocenił Eugeniusz Duraczyński.