PolskaDary wyciśnięte fiskusowi

Dary wyciśnięte fiskusowi

Region Wałbrzyski Tylko nieliczni mieszkańcy zdecydowali się wesprzeć odpisem od podatku organizacje społeczne.

Dary wyciśnięte fiskusowi

22.08.2005 | aktual.: 22.08.2005 08:14

Mało ludzi wiedziało o tym, że może przekazać nam pieniądze z podatku, bo dopiero od 10 lutego mamy status organizacji pożytku publicznego – mówi Sabina Krzelowska. – Nie namawialiśmy do tego nikogo. Swój swojemu powiedział – tak to się odbywało. Cztery tysiące, jakie otrzymaliśmy, przeznaczymy na dożywianie dzieci ze świetlicy w Szczawienku. Kupimy także podręczniki i ubrania dla uczniów z najbiedniejszych rodzin – planuje.

Komitet, któremu szefuje, organizuje dla dzieci wyjazdy na wakacje, jego członkowie pomagają małym wałbrzyszanom w odrabianiu lekcji, w rozwiązywaniu kłopotów rodzinnych i szkolnych. Terenowy Komitet Ochrony Praw Dziecka urządził mały hotelik, w którym mogą znaleźć schronienie kobiety i dzieci z rodzin, w których rządzi przemoc. Na tę działalność potrzeba wciąż pieniędzy, więc każda suma, jaką wesprą podatnicy komitet, będzie wykorzystana.

Na hospicjum dużo, ale wciąż za mało Polskie Towarzystwo Opieki Paliatywnej w Wałbrzychu zbiera pieniądze na hospicjum dla ludzi nieuleczalnie chorych na raka. Idealnie byłoby, gdyby w siedzibie hospicjum przy ul. Krasińskiego chorzy mogli przebywać przez całą dobę. By tak się stało, trzeba wyremontować pomieszczenia. A na to brakuje pieniędzy. Teraz pracownicy opiekują się chorymi w ich domach. Mają około dwustu podopiecznych. – Chcielibyśmy wybudować nowoczesne hospicjum, powinno być kolorowe i przytulne. Starania o to trwają od kilku lat, ale do tej pory nie udało się zrealizować planów – mówi Henryka Kowalczyk, wiceprezes towarzystwa. Hospicjum z odpisów podatkowych otrzymało 34 tysiące zł. W porównaniu z innymi organizacjami to dużo, ale w stosunku do potrzeb to, wciąż kropla w morzu.

Przeszkody dla dobroczyńców – Udałoby się zebrać więcej funduszy, gdyby całą kwotę przekazywał urząd skarbowy, a nie każdy podatnik z osobna – twierdzi Bożena Wiernik z Dolnośląskiego Stowarzyszenia Osób Niepełnosprawnych. – Podatnicy wpłacali często bardzo małe kwoty, a musieli jeszcze płacić za przelew. Organizacja, którą kieruje dostała od podatników siedem tysięcy złotych. Wyposaży za nie świetlicę i przygotuje wyprawki dla najbiedniejszych dzieci. Na ZHP i Orkiestrę Dzierżoniowianie najczęściej oddawali jeden procent ze swojego podatku na Fundację Polsat Dzieciom, Towarzystwo Przyjaciół Dzieci, Związek Harcerstwa Polskiego, Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy i Fundację „Mam Marzenie” z Krakowa. – Nie robimy dokładnych statystyk, ale te organizacje pojawiały się najczęściej – mówi Małgorzata Dębczyńska z Urzędu Skarbowego w Dzierżoniowie. Harcerze z Dzierżoniowa mocno reklamowali akcję „Zamiast fiskusowi oddaj harcerzowi”, oferowali nawet, że pomogą podatnikom wypełniać PIT-y w zamian z odpis. I
powiodło się. Na konto hufca wpłynęło 5,5 tys. zł. Przeznaczone będą na obozy harcerskie. Sercem do „Serca” – Odpisy były do końca kwietnia, a myśmy dopiero w lutym zarejestrowali Fundację – mówi Marek Michalak, prezes Fundacji „Serce” oraz Stowarzyszenia Przyjaciół Dzieci Chorych „Serce”. A mimo tego organizacja (po harcerzach, którym na konto wpłynęło 16 tysięcy złotych) zebrała najwięcej w mieście. Prawie 9 tysięcy złotych. – To chyba wpłaty od naszych przyjaciół i znajomych, do których po prostu wysyłaliśmy e-maile, ale to ruszyło tak naprawdę dopiero pod koniec marca – śmieje się Michalak. – Nie spodziewałem się takiego rezultatu. Uważam, że jest świetny patrząc na to, że agitowaliśmy przez telefon i Internetem. Organizacja przeznaczyła te pieniądze na wypoczynek letni dla dzieci z najuboższych rodzin. •

Ile wpłacali W Wałbrzychu podatnicy odliczyli od podatku 127,5 tys. zł. Były to kwoty od kilku do kilkuset zł. Pieniądze otrzymało trzynaście organizacji. W Dzierżoniowie przekazano dla organizacji pożytku publicznego 5400 zł. W Kłodzku podatnicy wpłacali na konto stowarzyszeń od 10 groszy do tysiąca złotych. Mieszkańcy powiatu świdnickiego też nie zarzucili stowarzyszeń pieniędzmi, choć odpisów od podatku w ogóle było sporo. 20.839 osób odpisało sobie w sumie 10,5 mln złotych.

Jak się odliczało jeden procent W tym roku można było przekazać 1 proc. podatku dochodowego na rzecz organizacji pożytku publicznego. Prowadzą one działalność społecznie użyteczną. Zajmują się m.in. pomocą społeczną, charytatywną, wspomagają działania gospodarcze. Aby skorzystać z odliczenia, trzeba było wpisać kwotę w odpowiednie rubryki PIT- u a następnie wpłacić pieniądze na konto wybranej organizacji. Po dwóch miesiącach fiskus zwracał te pieniądze. Organizacje mogą przeznaczyć zebrane fundusze na dowolny cel. W innych krajach podatnicy nie muszą sami wpłacać pieniędzy, robi to za nich urząd skarbowy. Wystarczy, że wpiszą nazwę organizacji w dokumentach. Zaletą polskiego rozwiązania jest jednak to, że darczyńca nie jest dla organizacji anonimowy.

Alina Gierak, Maria Fijał

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)