Darowano mu życie siedem godzin przed egzekucją
Siedem godzin przed planowanym wykonaniem kary śmierci gubernator Teksasu Rick Perry złagodził skazanemu wyrok na dożywocie - podały gazety w USA.
31.08.2007 | aktual.: 31.08.2007 20:20
30-letni Kenneth Foster został uznany za winnego udziału w morderstwie. W Teksasie każdy współsprawca przestępstwa - np. kradzieży - gdzie popełniono morderstwo, które dało się przewidzieć, może otrzymać karę śmierci. Nawet jeśli - jak w przypadku Fostera - nie pociągnął za spust.
Przeciwnicy kary śmierci zorganizowali publiczną kampanię na rzecz ułaskawienia Fostera, sprzeciwiając się temu kontrowersyjnemu prawu.
Perry złagodził wyrok na rzadko wydawaną rekomendację rady ds. zwolnień warunkowych. Gubernator może odrzucać sugestie rady - zrobił tak już np. w 2004 roku, gdy mimo rekomendowanego w ostatniej chwili złagodzenia stracono więźnia uznanego za umysłowo chorego.
Pierwsze, co zrobiłem, to padłem na kolana i pomodliłem się - opisał swoją reakcję na złagodzenie kary Foster. - Mam dług u wielu ludzi.
Dzięki temu czuję się wspaniale - powiedział o decyzji gubernatora ojciec Kennetha.
Obrońca ocenił, że jego klient może kiedyś wyjść na wolność, na przykład za 30 lat. W więzieniu spędził już 10 lat.
Foster przyznał, że gdy feralnego dnia jeździli z kolegami po San Antonio, a on prowadził, nie mieli dobrych zamiarów i okradli kilka osób. Ich następnym celem był Michael LaHood Jr.
Jeden z pasażerów Fostera, Mauriceo Brown, zażądał od LaHooda portfela i kluczyków od samochodu. Gdy ich nie dostał, zabił ofiarę strzałem w głowę.
Zabójca został skazany na śmierć w jednym procesie z Fosterem; jego wyrok wykonano już ponad rok temu. W tym samym procesie sąd uznał, że kierowca wiedział, co zamierza Brown, i również zasługuje na najwyższy wymiar kary.
Według obrony nowe zeznania pozostałych dwóch pasażerów - którzy odsiadują dożywotnie wyroki - pokazują tymczasem, że Foster nie przewidywał takiego obrotu sprawy.
Kiedy wypuszczasz z samochodu kogoś z naładowanym pistoletem, czego możesz się spodziewać? - zwrócił jednak uwagę jeden z oskarżycieli, Mike Ramos. Dodał też, że irytują go próby ocalenia Fostera, który według prokuratora kierował tego dnia kolegami.
Także brat ofiary, Nico LaHood, był sfrustrowany. Co sprawia, że w tej sprawie złoczyńca staje się nagle ofiarą? - zastanawiał się.
Z kolei matka zabitego powiedziała dziennikarzom "New York Timesa", że uznała złagodzenie kary za wolę Bożą.
Wypełnia mnie spokój - wyjaśniła pani LaHood. - Będę opłakiwać syna póki nie umrę, ale nie muszę już wciąż od nowa przeżywać jego śmierci.
Egzekucja Fostera byłaby 24 w tym roku w Teksasie. Kolejnych pięć ma się odbyć w ciągu miesiąca. Od kiedy gubernator Rick Perry objął urząd w 2000 roku, w Teksasie stracono 163 osoby. Polityk sprzeciwia się wszelkim próbom zawieszenia lub ograniczenia stosowania kary śmierci.