"Darł się jak opętany". Mężczyzna z maczetami zatrzymany przez policję

W Ząbrowie doszło do niebezpiecznego incydentu. 24-letni Kamila S. pojawił się przed kościołem z maczetami. Do jego obezwładnienia potrzebnych było aż czterech policjantów.

zdj"Darł się jak opętany". Mężczyzna z maczetami zatrzymany przez policję
Źródło zdjęć: © Google Maps, Policja
Sara Bounaoui
oprac.  Sara Bounaoui

Co musisz wiedzieć?

  • Gdzie i kiedy doszło do incydentu? 3 czerwca w Ząbrowie, woj. warmińsko-mazurskie, przed kościołem pojawił się mężczyzna z maczetami.
  • Jak zareagowała policja? Po zgłoszeniu od proboszcza funkcjonariusze przybyli na miejsce i obezwładnili agresywnego mężczyznę.
  • Co stało się z Kamilem S. po zatrzymaniu? Mężczyzna został przekazany zespołowi karetki pogotowia i przetransportowany do szpitala.

"Mężczyzna zachowywał się agresywnie i nielogicznie"

3 czerwca w Ząbrowie doszło do niecodziennego zdarzenia. 24-letni Kamil S. pojawił się przed kościołem z maczetami, co wzbudziło niepokój proboszcza.

Mężczyzna nagle stał się agresywny. Policja, wezwana na miejsce, musiała użyć siły, by go obezwładnić.

- Gdy mundurowi go próbowali zatrzymać, darł się, jakby diabeł go opętał. (...) Chłop wielki, prawie dwa metry wzrostu, kilku policjantów potrzebnych było, żeby go obezwładnić - relacjonował w rozmowie z "Faktem" były organista, mieszkający obok kościoła.

Policja przyznaje - mężczyzna zachowywał się agresywnie i nielogicznie. - W związku z jego zachowaniem i potencjalnym zagrożeniem, jakie mógł stwarzać dla siebie i innych, funkcjonariusze obezwładnili go, po czym przekazali pod opiekę zespołowi karetki pogotowia, który przetransportował 24-latka do szpitala. Policjanci w trakcie czynności odnaleźli i zabezpieczyli dwie maczety i nóż, które mężczyzna miał wcześniej przy sobie - powiedziała aspirant sztabowy Joanna Kwiatkowska z iławskiej policji.

Mieszkańcy są zaskoczeni zachowaniem mężczyzny

To nie pierwszy raz, gdy Kamil S. zachowywał się w sposób niepokojący. Dwa miesiące wcześniej w swojej rodzinnej wsi wszedł do sklepu, wymachując maczetą. Choć wtedy udało mu się uciec, później sam zgłosił się na komisariat.

Mieszkańcy są zaskoczeni jego zachowaniem, bo - jak relacjonują -  wcześniej był znany jako spokojny i uprzejmy młody człowiek.

Źródło: "Fakt"

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Berlin: alarmujące statystyki. 10 ataków nożem dziennie
Berlin: alarmujące statystyki. 10 ataków nożem dziennie
Ostrzegają przed burzami. Alert dotyczy kilku województw
Ostrzegają przed burzami. Alert dotyczy kilku województw
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Wizyta szefa MSZ Chin w Polsce. Będzie rozmawiał z Sikorskim
Wizyta szefa MSZ Chin w Polsce. Będzie rozmawiał z Sikorskim
Hiszpania wprowadza surowe prawo antynikotynowe. Pod lupą rodzice
Hiszpania wprowadza surowe prawo antynikotynowe. Pod lupą rodzice
Kaczyński zmieni taktykę? "Żyjemy w stanie alertu"
Kaczyński zmieni taktykę? "Żyjemy w stanie alertu"
Czescy przewoźnicy na polskich torach. Bilety w niższych cenach
Czescy przewoźnicy na polskich torach. Bilety w niższych cenach
Sondażowa klapa. Kilka partii pod progiem
Sondażowa klapa. Kilka partii pod progiem
Koszty ogrzewania gwałtownie rosną. Tej zimy może być jeszcze drożej
Koszty ogrzewania gwałtownie rosną. Tej zimy może być jeszcze drożej
Zełenski: Mamy tańsze rozwiązania przeciwko dronom niż Patrioty
Zełenski: Mamy tańsze rozwiązania przeciwko dronom niż Patrioty
Trump: Europa musi się wziąć w garść
Trump: Europa musi się wziąć w garść
Incydent na lotnisku. Kraków Airport wznowił operacje
Incydent na lotnisku. Kraków Airport wznowił operacje