Dariusz Szymczycha: wspólna lewica do Sejmu i Senatu
Rozmowy ws. zjednoczenia lewicy pan prezydent rozpocznie w przyszłym tygodniu. Nie będą to jakieś spektakularne wielkie konferencje, tylko będą raczej rozmowy gabinetowe, gdzie prezydent rozpozna nadzieje związane z tą inicjatywą, ale też pewnie dowie się o różnych
uwagach krytycznych wobec inicjatywy współdziałania ugrupowań lewicowych w wyborach - powiedział Dariusz Szymczycha, minister w Kancelarii Prezydenta RP.
07.01.2005 | aktual.: 07.01.2005 11:11
Sygnały Dnia: - Założyciele tzw. Platformy "Socjaldemokratyczna Przyszłość", czyli ci członkowie SLD, którzy stanęli w opozycji do Józefa Oleksego wybranego na przewodniczącego partii na ostatnim kongresie, apelują do prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, by ten rozpoczął rozmowy w sprawie wspólnej listy lewicy w wyborach do Sejmu i do Senatu. Jak prezydent zamierza to zrobić?
Dariusz Szymczycha: - Prezydent już wcześniej deklarował, że jest zainteresowany tym, aby polska lewica występowała w tegorocznych wyborach w miarę zorganizowana i w miarę jednolicie. Czy będzie to wspólna lista, to trudno dzisiaj przesądzać. Chodzi o rodzaj takiej wspólnoty lewicowej, która dodawałaby głosy wyborców i pomnażałaby wynik wyborczy lewicy, gdyż dla polskiej sceny politycznej potrzebna jest tak samo jak prawica, także lewica. Więc chodzi o to, aby w tym przyszłym Parlamencie ugrupowania lewicowe i lewicowy wyborcy - lewicowy wyborcy, to chcę podkreślić - byli reprezentowani. Rozmowy pan prezydent pewnie rozpocznie w przyszłym tygodniu. Nie będą to jakieś spektakularne wielkie konferencje, tylko będą raczej rozmowy gabinetowe, gdzie prezydent rozpozna nadzieje związane z tą inicjatywą, ale też pewnie dowie się o różnych uwagach krytycznych wobec inicjatywy współdziałania ugrupowań lewicowych w wyborach.
Sygnały Dnia: - Czyli zbierze te osoby, które stoją na czele partii lewicowych, zapyta: panie i panowie, o co tu chodzi i dlaczego się nie lubicie, tak?
Dariusz Szymczycha: - Myślę, że zacznie się raczej ta procedura od rozmów indywidualnych, tak, aby lepiej zrozumieć intencje, tak, aby lepiej poznać emocje i napięcia, jakie występują między liderami ugrupowań lewicowych.
Sygnały Dnia: - Jakie są szanse powodzenia takiej inicjatywy?
Dariusz Szymczycha: - Spore, choć nie stuprocentowe.