Dariusz Grabowski: wszystko wskazuje, że się nie mylę


14.11.2003 11:23

Kamil Durczok: Panie pośle jak mi się wydaje wczoraj byliśmy świadkami epokowego wydarzenia, oto poseł Pęk oznajmił, zaprawdę powiadam wam, ci, co mają będzie im dodane, a tym, co nie mają, będzie odebrane. Czy pan by zechciał w imieniu swego kolegi objaśnić, jak można cokolwiek odebrać tym, co nic nie mają.

Dariusz Grabowski: Łatwiej jest wytłumaczyć, jak przybędzie tym, którzy mają. Otóż stanie się to w ten sposób, że jeśli obniżymy podatek CIT, czyli od osób prawnych, a ten dotyczy przede wszystkim wielkich banków, tych najzamożniejszych. Jeśli się im obniży podatki, to im przybędzie. Odebrać tym, którzy nie mają można zawsze.

Kamil Durczok: Nie można, tak jak głupi nie może zgłupieć, panie pośle jak można odebrać komuś, kto nic nie ma.

Dariusz Grabowski: Można odebrać coś najważniejszego, można odebrać nadzieję. I to akurat w tej chwili się dzieje. Bo ludzie nie mający nic, czyli że rzeczywiście coś się uda osiągnąć, dzięki nowej, lepszej polityce, nowym rozwiązaniom gospodarczym, ale to się nie stało.

Kamil Durczok: Czyli to taka metafora posła Pęka była.

Dariusz Grabowski: Tak to interpretuję.

Kamil Durczok: PiS wstrzymuje się od głosu, bo mówi o wicepremierze Hausnerze, to nietypowy szkodnik, PO mówi, że Hausner w tym układzie politycznym to szansa na ratunek naszych finansów, tylko LPR, Samoobrona i PSL odznaczają się sokolim wzrokiem. Widzą, że to droga do nikąd, nie dopuszcza pan takiej myśli, że się państwo po prostu mylą.

Dariusz Grabowski: Dopuszczam, oczywiście, że dopuszczam. Ale wszystko wskazuje, że się nie mylę i co gorsza, przez ten kilkanaście lat, kiedy uprawiam politykę, ani razu mi się to nie zdarzyło w sprawach zasadniczych.

Kamil Durczok: Zdarzyło się państwu, nie mówię, że panu personalnie, bo wieszczyli państwo krach referendum europejskiego, a 58 procent Polaków chce do UE. Tu się państwo pomylili jako LPR.

Dariusz Grabowski: Myślę, że Liga nie mówiła, że Polacy będą głosować...

Kamil Durczok: Liga mówiła wyraźnie, wespół zresztą z Andrzejem Lepperem - szefem Samoobrony, że Polacy będą przeciwko Unii Europejskiej.

Dariusz Grabowski: Cóż, jeśli tak było rzeczywiście. Natomiast jeśli chodzi o kwestie gospodarcze, w których czuję się bardziej kompetentny, mogę powiedzieć tak, że te rozwiązania, które proponuje pan Hausner, one właściwie zaprzeczają istocie problemu, który sam uważa, że trzeba rozwiązać. A problem brzmi, dług publiczny, finanse publiczne, brak pieniędzy na utrzymanie państwa. On tych pieniędzy szuka w kieszeni najuboższych, a moim zdaniem tych pieniędzy tam nie ma, a nawet jeśli się znajdzie, to odebranie ich powoduje, że ci, którzy pracują dzięki najuboższym, czyli rolnicy, mali przedsiębiorcy, stracą zbyt, jeśli stracą zbyt, to przestaną zatrudniać, przestaną sprzedawać, przestaną płacić podatki i pętla zadłużenia państwa praktycznie się zaciśnie. Natomiast naszym zdaniem trzeba zacząć od zupełnie innej strony, ale to już jest spór, którego pan premier Hausner podjąć nie chce.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)