ŚwiatDanuta Huebner z wizytą w stolicy USA

Danuta Huebner z wizytą w stolicy USA

Komisarz Unii Europejskiej ds.polityki
regionalnej Danuta Huebner przebywała w stolicy USA i
rozmawiała tam z przedstawicielami Banku Światowego i rządu USA.

24.09.2005 | aktual.: 24.09.2005 06:28

Jak powiedziała potem polskim dziennikarzom, celem rozmów w Banku Światowym było "poszukiwanie pomysłów na zwiększenie udziału międzynarodowych instytucji finansowych w finansowaniu projektów regionalnych Unii".

Huebner podkreśliła jednak, że UE nie stara się w Banku Światowym o kredyty - jak w Europejskim Banku Inwestycyjnym - a tylko o pomoc ekspercką i techniczną w lepszym wykorzystaniu funduszy strukturalnych przyznawanych państwom członkowskim.

Przypomniała, że Polska będzie w najbliższych latach największym odbiorcą pomocy z UE - w ciągu siedmiu lat ma otrzymać 60 miliardów euro. Roczna transza tej pomocy - ponad 8 mld euro - to ok. 4% polskiego PKB i 20% inwestycji publicznych.

Żeby to dobrze wykorzystać, Bank Światowy może się włączać do pomocy technicznej w lepszym przygotowaniu projektów - powiedziała.

Pani Huebner spotkała się także z dyrektorem wydziału europejskiego w Departamencie Stanu, Danielem Friedem, i rozmawiała z nim o sytuacji w Polsce, stosunkach transatlantyckich i polityce Unii wobec Ukrainy i Białorusi.

Jest teraz dobry okres współpracy między USA a Unią. W drugiej kadencji prezydenta Busha panuje lepszy klimat w stosunkach transatlantyckich - powiedziała, podając, jako przykład udanej współpracy, negocjacje w sprawie programu nuklearnego Iranu.

Podkreśliła też, że Stany Zjednoczone powinny koordynować swoje działania z Unią Europejską w kwestii pomocy dla Ukrainy w budowie tam demokracji i społeczeństwa obywatelskiego.

Wszyscy uważamy, że naszym obowiązkiem jest wspierać przemiany na Ukrainie, i że nasze działania w tym kierunku powinny być spójne. Główny ciężar odpowiedzialności za zmiany spoczywa jednak na samych Ukraińcach - powiedziała Huebner.

Po wizycie w Waszyngtonie, Danuta Huebner udaje się do Bostonu i Chicago.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)