Danecki: Polska nie może się wycofać z Iraku przed wyborami
Zdaniem arabisty z Uniwersytetu
Warszawskiego prof. Janusza Daneckiego Polska nie może się
wycofać z Iraku przed planowanymi na styczeń wyborami. Profesor
nie wyklucza, że konieczne będzie zwołanie międzynarodowej
konferencji poświęconej sytuacji w tym państwie.
Jak powiedział Danecki, w tej chwili najważniejsze jest to, "by doprowadzić do wyborów i do ukonstytuowania się jakiegoś rodzaju państwa irackiego".
Wtedy możemy myśleć o wycofaniu swoich wojsk z Iraku. Do końca roku musimy jednak pozostać i musimy ponieść ofiary. Jest mi przykro o tym mówić, bo nasi żołnierze niepotrzebnie giną - powiedział profesor.
Zdaniem Daneckiego,Polska musi też pamiętać o zobowiązaniach, które podjęła wobec Amerykanów i koalicji. Nie powinniśmy byli tego robić, ale zrobiliśmy. Teraz wycofywanie się z sojuszy, które już istnieją, jest dziwaczne - dodał.
Jak podkreślił, Polska powinna jednak porozmawiać z koalicjantami na temat sytuacji w Iraku. Profesor uważa, że dobrze byłoby zwołać międzynarodową konferencję poświęconą sytuacji w tym państwie. Nie można Iraku zostawić, bo jak wybuchnie wojna domowa to może dojść do kompletnego chaosu i zniszczenia - powiedział Danecki.
W wyniku wybuchu ładunków umieszczonych w samochodzie pułapce, w sobotę zginął pod Hillą kolejny polski żołnierz - 24-letni starszy szeregowy Krystian Andrzejczak. To już czwarta śmiertelna ofiara wśród żołnierzy trzeciej zmiany polskiego kontyngentu wojskowego, a dziesiąta podczas całej obecności polskiego wojska w Iraku. W zamachu rannych zostało też sześciu innych polskich żołnierzy.
Do tej pory w Iraku zginęło 14 Polaków. Poza żołnierzami, wśród ofiar są dwaj byli żołnierze GROM-u, którzy pracowali dla amerykańskiej firmy ochroniarskiej oraz dziennikarze: Waldemar Milewicz i Mounir Bouamrane z TVP.