Dają "Nadzieję"
Ubezpieczenie samochodu czy mieszkania to
dziś za mało, by przyciągnąć klienta. Na coraz ciaśniejszym rynku
pojawiają się wciąż nowe oferty dla nowych klientów - pisze "GP".
Ubezpieczenie przez Internet, przez telefon, ubezpieczenia dla parafian, zabezpieczenie finansowe domu w budowie, OC na wypadek jakiegokolwiek wypadku wakacyjnego... To wszystko już było. Ostatnią nowością na rynku jest kompleksowe ubezpieczenie w wypadku zachorowania na złośliwy nowotwór, proponowane przez Amplico Life S.A.
"Nadzieja" to nazwa całego programu, który można wykupić by ustrzec siebie i swą rodzinę przed ciężarem walki z rakiem. "Polska należy do czołówki państw, w której przyczyną śmierci jest nowotwór złośliwy. Podjęcie natychmiastowego leczenia odgrywa ogromną rolę w walce z rakiem" - mówi Łukasz Kalinowski, wiceprezes Amplico Life.
Wysokość składki uzależniona jest od wielu czynników (płeć, wiek itp.), ale stałe są sumy wypłacane w przypadku zachorowania: w zależności od wykupionej opcji w razie zachorowania Amplico wypłaci 20, 30 lub 40 tys. zł.
Amplico jest pionierem, jeśli chodzi o nietypowe ubezpieczenia (kilka lat temu proponowało program "Zastrzyk gotówki" na wypadek choroby, potem - "Praktyczne wsparcie" i "Telediagnozę "), lecz nie jest jedyne. W sytuacji, gdy rynek się kurczy i o nowego klienta coraz trudniej, firmy imają się rozmaitych sposobów, by go przyciągnąć. Głośno było niedawno o programie "Parafia", który towarzystwo "Warta" proponowało księżom i ich parafianom. "Warta" jednak proponuje poza tym np. program "Bezpieczne wakacje", który uwalnia nas od myślenia na urlopie o niezakręconym kranie, niewyłączonym żelazku itp. Commercial Union kusi ubezpieczeniem dla młodzieży o nazwie "Absolwent". PZU Życie z kolei oferuje ubezpieczenie kredytu na wypadek śmierci.