Dachował i uciekł - w samochodzie zostawił ojca
Policjanci z Koszalina zatrzymali 48-letniego mężczyznę, którego samochód dachował, a potem zatrzymał się w szczerym polu. Kierowca miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Okazało się, że jechał ze swoim ojcem. Po wypadku uciekł, zostawiając ojca w samochodzie - czytamy na stronie gk24.pl.
22.06.2009 11:06
BMW było kompletnie porozbijane. W samochodzie siedział pasażer, starszy mężczyzna, który relacjonował, że samochód prowadził jego syn.
Jak się okazało, kierowca wydostał się z auta i uciekł. Zaczepił znajomego, który jechał w stronę jego domu. Powiedział mu, że rozcięcia, które ma na twarzy i podarte ubrania, to wynik upadku z kajaka. Sąsiad, który niczego nie podejrzewał, wiózł go swoim autem do domu, gdy został zatrzymany przez policjantów koszalińskiej drogówki.