Czytanie ponad wszystko
Nieocenione korzyści, które można osiągnąć dzięki głośnemu czytaniu dzieciom, przedstawiali organizatorzy imprezy „Czytanie zbliża”, które odbyło się w ramach ogólnopolskie akcji „Cała Polska czyta dzieciom”. Spotkanie było także świetną okazją do wzajemnego poznania się i integracji dzieci niepełnosprawnych i zdrowych.
25.04.2003 | aktual.: 25.04.2003 15:58
Głośne czytanie wspomaga rozwój dziecka oraz zbliża ludzi – podkreślano podczas spotkania. Stanowi ono także ogromną stymulację dla mózgu i pomaga dzieciom niepełnosprawnym w przezwyciężeniu wielu problemów zdrowotnych i rozwojowych. Neurolog dr Marian Łysiak zwrócił uwagę, że głośne czytanie może służyć rodzicom jako metoda wczesnej diagnostyki. Jeżeli dziecko nie reaguje na czytanie, nie słucha, nie umie się skupić, może to świadczyć o zaburzeniach rozwojowych i skłonić rodziców do szybszego szukania pomocy dla dziecka.
Integracja
Podczas zabawy, którą zorganizowała Fundacja ABCXXI, dzieci zdrowe musiały pokonać trzy piętra schodów z zawiązanymi oczami i bez pomocy wzroku znaleźć sobie miejsce w sali. Dzieci niewidome czytały natomiast na głos fragmenty „Przygód Koziołka Matołka” z książek pisanych alfabetem Braille’a. Pozostałe dzieci otrzymały kartki napisane na maszynie brailowskiej, aby mogły zapoznać się z pismem dla osób niewidomych. Dla dzieci niesłyszących tłumaczenie w języku migowym zapewniła Olga Bończyk, która posługiwała się tym językiem od dzieciństwa w kontaktach ze swymi niesłyszącymi rodzicami.
Co może czytanie?
W książce „Reading-Aloud Handbook” (Podręcznik głośnego czytania) amerykańskiego psychologa Jima Trelease’a, opisany jest przykład 10-letniej Jennifer Thomas, dziewczynki z zespołem Downa, której rodzice czytali od pierwszych tygodni życia i która w czwartej klasie szkoły przewyższała wiedzą, zrozumieniem tekstu i bogactwem słownictwa swych zdrowych rówieśników. Inny opisany przykład to przypadek Stevena Kushimy z Hawajów urodzonego z głębokim upośledzeniem umysłu, który według diagnozy lekarskiej miał nigdy nie chodzić i nie mówić, a który dzięki matce stosującej masaże oraz głośne czytanie, w wieku 13 lat mówił, chodził, czytał i pisał na poziomie rówieśników.
Rodzice dzieci niepełnosprawnych mogą głośnym czytaniem ogromnie pomóc swym pociechom w rozwoju - zaznaczano podczas spotkania. Wielu rodziców nieświadomie to robi, ale nadal zbyt wielu nie wie, jak ważne dla rozwoju mózgu ich dzieci jest stymulowanie językowe poprzez czytanie.
Nie czytasz - szkodzisz
Elżbieta Olszewska, jedna z matek obecnych na spotkaniu, opowiedziała: „Byłam świadkiem bardzo smutnej sceny. 4-letni niewidomy chłopiec został przyprowadzony na badania, do których należało go uśpić. Chłopiec nie mógł zasnąć, więc pielęgniarka zaproponowała, by mama mu poczytała.’Ale ja mu nigdy nie czytam!’ – odparła mama”.
„To tragiczna sytuacja” - oceniła Irena Koźmińska, prezes Fundacji. ”Niewidome dziecko, któremu nikt nie czyta, skazane jest na podwójną ślepotę - fizyczną i umysłową. Rodzice nie zdają sobie sprawy ile tracą ich dzieci - i te zdrowe, i te niepełnosprawne - bez kontaktu z książką, z językiem pisanym, dużo bogatszym niż język potoczny. Czytanie uczy myślenia, rozwija wyobraźnię, przynosi ogromną wiedzę o świecie. Czytanie pozwala na bliski kontakt emocjonalny dziecka z rodzicem i jest to wartość nie do przecenienia w dzisiejszym świecie, w którym tak mało mamy czasu dla dzieci. Myślę, że wszyscy - nauczyciele i lekarze, m.in. pediatrzy, neurolodzy, okuliści - powinni informować rodziców, jak ważne dla wszechstronnego rozwoju ich dzieci jest głośne czytanie” - dodała.
Jednym, z patronów medialnych akcji jest Wirtualna Polska.