Czy uda się okiełznać rosnące zadłużenie państwa?
Rząd chce uzyskać 23 miliardy złotych oszczędności rocznie dzięki wprowadzeniu planu konsolidacji i rozwoju finansów publicznych. Szef doradców premiera Michał Boni mówi "Dziennikowi Gazecie Prawnej", że plan jest gotowy w 75%.
Rząd chce zapobiec przekroczeniu progu 55% relacji długu publicznego do PKB. Gdyby do tego doszło, niezbędne byłyby cięcia wydatków.
10 miliardów oszczędności ma przynieść nowy system zarządzania pieniędzmi, które przepływają przez budżet do agencji i funduszy rządowych. Kolejne 13 miliardów rząd chce uzyskać dzięki zmianom w klasyfikacji długu publicznego. Rząd liczy też na wysokie wpływy z prywatyzacji w przyszłym roku. Gdyby te warunki udało się utrzymać, dług publiczny byłby na poziomie 3,5%-4% PKB - przekonuje w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" minister Boni.
Szef doradców premiera wyklucza podwyżkę podatków, wskazuje natomiast na konieczność reformy KRUS. Jak zaznacza, w rolnictwie pracuje obecnie 15% zatrudnionych, a za kilka lat może to być 5%. Nie podaje jednak konkretnego terminu zmian w tej sferze.