PolskaCzy telewizja może przyczynić się do oddawania organów?

Czy telewizja może przyczynić się do oddawania organów?

Jeśli intencją nie jest zarabianie na tym
pieniędzy, to telewizja może spowodować wielką akcję oddawania
organów - powiedział medioznawca prof. Wiesław Godzic,
komentując kontrowersyjny reality show w holenderskiej telewizji.

Czy telewizja może przyczynić się do oddawania organów?
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

01.06.2007 | aktual.: 02.06.2007 00:17

Śmiertelnie chora kobieta obiecała w programie swoją nerkę jednej z trzech osób, których życie zależy od przeszczepu tego organu. O wyborze mieli zdecydować widzowie za pomocą SMS-ów. Pomysł wzbudził liczne kontrowersje. Na zakończenie okazało się, że program był mistyfikacją - rzekomo umierająca kobieta okazała się aktorką, jednak trzy oczekujące na organ osoby na prawdę potrzebują przeszczepu nerki. Autorzy programu zadeklarowali, że chcieli zwrócić uwagę na ich sytuację i potrzeby.

Jak powiedział Godzic, ludzie na ogół mówią, że jest to przekroczenie jakiejś granicy tabu. Powiedział, że jest ostrożny z takimi oskarżeniami. Uważa, że trzeba zobaczyć, czy ten przypadek został wykorzystany do zdobycia pieniędzy przez telewizję.

Według niego, telewizja może pomóc w akcji oddawania organów. Dodał, że to zależy od wykonania. Nie próbujmy potępiać tego w czambuł, bo okazuje się, że telewizja posiada ogromną moc organizowania ludzi. To jest normalne w dzisiejszej telewizji, w tym sensie, że telewizja chce odkrywać, zdzierać wszelkie zasłony i uczulać ludzi. Tutaj ważna jest intencja. Chodzi podobno o wstrząśnięcie sumieniami Holendrów, którzy nie są chętni, by oddawać swoje organy.

W prawdziwość holenderskiego programu nie wierzył prof. Wojciech Rowiński, krajowy konsultant w dziedzinie transplantologii. Jeszcze przed jego emisją mówił PAP, że "zgodnie z obowiązującym w Holandii prawem, po śmierci dawcy jego decyzja dotycząca wyboru biorcy nie jest ważna - decydują wskazania medyczne".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)