Czy prałat jest bankrutem?
Ksiądz Henryk Jankowski od minionego piątku
leży w szpitalu, a tymczasem w Trójmieście coraz głośniej o
długach prałata wobec jednej z gdańskich firm, która budowała
Centrum Ekumeniczne św. Brygidy - donosi "Fakt".
23.11.2004 | aktual.: 23.11.2004 11:35
Według informacji gazety prałat Jankowski jest winien 1,5-2 miliony złotych przedsiębiorcy budowlanemu, którego firma wznosiła Centrum.
O niezapłacone pieniądze mają do ks. Jankowskiego pretensje również bursztynnicy, którzy wykonali elementy słynnego już bursztynowego ołtarza w Brygidzie.
Sytuacja finansowa św. Brygidy jest opłakana. Gdyby było inaczej, bursztynowy ołtarz już dawno byłby gotowy - mówi jeden ze znajomych duchownego.
Od odwołania ks. Jankowskiego z funkcji proboszcza niepokojące rzeczy dzieją się na plebanii - pisze "Fakt". Od kilku dni wywożone są z niej cenne rzeczy. Powołując się na anonimowego świadka, gazeta twierdzi, że z z plebanii wywieziono w weekend zastawę stołową. Czyżby to była próba zabezpieczenia majątku przed wierzycielami - pyta pismo.
Czy pogłoski o finansowej katastrofie św. Brygidy to tylko wredne plotki, rozpuszczane przez przeciwników prałata? - zastanawia się "Fakt". - Być może, gdyż do końca tygodnia założona przez niego fundacja ma przedstawić gdańskiej Akademii Medycznej ostateczną ofertę kupna za grube miliony budynku szpitala przy ul. Łąkowej. Ks. Jankowski chce tam za darmo leczyć najbiedniejszych gdańszczan - pisze gazeta. (PAP)