Czy pożre nas rak podwyżek?
To śmiertelny nowotwór dla naszych portfeli!
Ceny benzyny i oleju napędowego od kilku tygodni ostro idą w górę.
Jeśli tak dalej pójdzie, to wkrótce podrożeje niemal wszystko! -
podaje "Fakt".
07.05.2004 | aktual.: 07.05.2004 06:20
Jeszcze na początku stycznia litr benzyny bezołowiowej kosztował ok. 3,3-3,4 zł. Teraz na niektórych stacjach cena dochodzi już do 4 zł. Na całym świecie benzyna drożeje z powodu niepokojów w rejonie Zatoki Perskiej, skąd wydobywa się najwięcej ropy naftowej. U nas paliwa drożeją dodatkowo z powodu wysokiego kursu dolara. Co to oznacza dla nas? Podwyżka cen benzyny uruchomi długi łańcuch podwyżek. Drożeć będzie najszybciej i najbardziej to, co kupujemy najczęściej: mięso, mleko, nabiał, pieczywo - informuje gazeta.
Dlaczego? Bo mają one krótki okres ważności i zapasy w sklepach szybko się skończą. Kolejne dostawy mogą być już droższe. Trudno powiedzieć o ile, ale specjaliści spodziewają się wzrostu cen większości towarów o 2-4 proc. jeszcze przed wakacjami - tylko z powodu drogiego paliwa. Bo nie tylko producenci podniosą ceny. Zrobią to także hurtownie, które towary wożą przecież samochodami, i sklepy, które także potrzebują benzyny czy oleju napędowego, aby dowieźć chleb czy jogurt z hurtowni - pisze dziennik.
Zdrożeją także rzeczy, których na co dzień nie kupujemy w sklepach. "Droga benzyna podniesie koszty prowadzenia niemal wszystkich firm. A te z kolei będą musiały podnieść ceny swoich produktów czy usług" - przewiduje Piotr Bielski, ekonomista Banku Zachodniego WBK - podaje "Fakt". (PAP)