Trwa ładowanie...
d13014h
12-12-2005 10:35

Czy Polską rządzi klika?

W obszernej relacji z Polski opublikowanej na łamach włoskiego dziennika "La Repubblica" podkreślono, że niejasna sprawa tajnego więzienia CIA w Polsce ujawniła, jak to ujęto, "istnienie tajnej sieci władzy, równoległej do oficjalnej".

d13014h
d13014h

"Kluczowe pytanie jest następujące: kto rządzi krajem? Władza oficjalna czy ukryta klika? Polska zadaje to pytanie. Chce wiedzieć, czy stała się republiką bananową" - napisał specjalny wysłannik rzymskiej gazety Paolo Rumiz. Znany włoski reporter przytacza wypowiedź dziennikarki Marii Wiernikowskiej, która twierdzi, iż prezydent Aleksander Kwaśniewski prawdopodobnie wiedział o tajnych lotach CIA, ale nic nie mówi. "Jeśli zaś o tym nie wie, jest jeszcze gorzej, bo to znaczy, że jesteśmy rządzeni z zewnątrz" - dodała polska dziennikarka.

Rumiz zauważył, że na to, iż tajne kierownictwo w Polsce istnieje, jest co najmniej jeden dowód. W tym kontekście pisze o określeniu Grupa Trzymająca Władzę. "To sposób, aby nie powiedzieć mafia"- dodał.

"Liczba skandali, która prowadzi do tych powiązań, jest taka, że w porównaniu z nią samo rzekome istnienie tajnych więzień wydaje się sprawą marginesową. Historie pilotowanych prywatyzacji, kupowanych ustaw, gangsterów uprzedzonych przez pałace władzy o rychłej łapance. Labirynt, na który sprawa CIA rzuca niespodziewane światło, zmuszając Polskę do rewizji całego szeregu faktów z bliższej i dalszej przeszłości, w których często za kulisami widać Amerykę" - podkreślił publicysta włoskiej gazety.

Jego zdaniem, jedną z osób, która na pewno wiedziała o lotach CIA do Polski, jest dotychczasowy szef Wojskowych Służb Informacyjnych generał Marek Dukaczewski, pospiesznie, jak zauważył Paolo Rumiz, mianowany obecnie szefem służby informacyjnej w NATO.

d13014h

"La Repubblica" pisze także o niejasnych powiązaniach polskich biznesmenów ze służbami specjalnymi i wyraża opinię, że w Polsce mnożą się tajemnice dotyczące budzących coraz więcej wątpliwości powiązań Warszawy z, jak to ujęto, "Wielkim Bratem w Waszyngtonie".

Jak konstatuje Rumiz, za "polskim ultrainterwencjonizmem w Iraku stoi nie tylko ślepa wiara w Wielkiego Brata, ale także wymiana wyświadczonych przysług".

Sylwia Wysocka

d13014h
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d13014h
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj