Czy Polska potrzebuje nowej konstytucji?
Trzeba zmienić nie konstytucję, ale klasę
polityczną w Polsce - tak uważają konstytucjonaliści, którzy
uczestniczyli w sobotę w dyskusji "Czy Polska potrzebuje nowej
konstytucji", zorganizowanej przez platformę programową SLD Forum
"Rozwój i Praca".
06.11.2004 | aktual.: 06.11.2004 15:22
Inicjator dyskusji poseł SLD Robert Smoleń powiedział, że jej przyczyną jest ogólne przekonanie, że Polacy odrzucają system polityczny, stworzony na podstawie konstytucji z 1997 roku.
Obywatele uważają, że klasa polityczna jest skorumpowana, klasa urzędnicza jest nieskuteczna i niekompetentna, wymiar sprawiedliwości szwankuje, policja nie ściga przestępców, a aparat fiskalny gnębi przedsiębiorców. Krótko mówiąc, Polacy uważają, że państwo działa źle, i że to nie jest ich państwo - ocenił Smoleń.
Przyznał, że jeszcze niedawno skłaniał się ku temu, by rozpocząć prace nad zupełnie nową konstytucją, ale teraz bliższa jest mu koncepcja zastąpienia wszystkich rozdziałów ustawy zasadniczej opisujących system sprawowania władzy, jednym nowym - zatytułowanym np. "sprawowanie władzy w RP". Należałoby w nim zawrzeć rozwiązania sprzyjające temu, by obywatele zaakceptowali nowy system polityczny.
Te propozycje ostro skrytykował konstytucjonalista prof. Stanisław Gebethner, który ocenił, że "trzeba zmienić nie konstytucję, ale polityków". To oni doprowadzili do alienacji władzy. Tego się nie da się odwrócić, jeśli nie zmieni się tych ludzi - zaznaczył.
Podkreślił, że jego zarzut dotyczy zarówno prawicy, jak i lewicy. Jego zdaniem skompromitowała się cała elita, która wytworzyła się po Okrągłym Stole. Zawiódł Lech Wałęsa i ludzie wokół niego, i zawiodło SLD, które wydawało mi się jeszcze cztery lata temu elementem stabilizującym system polityczny - dodał.
Z sugestiami Gebethnera o potrzebie zmiany klasy politycznej zgodził się także Smoleń. Jego zdaniem problem jest jednak taki, że "sami politycy nie dadzą się zmienić". Zmiana systemowa ma zaś szanse pociągnąć za sobą również zmianę klasy politycznej - ocenił.
Według innego konstytucjonalisty, prof. Janusza Trzcińskiego, jedyną istotną przesłanką uchwalenia nowej konstytucji lub takiej jej nowelizacji, która doprowadzi do zmiany sytemu państwa musi być wyraźna zmiana w rzeczywistości społecznej kraju.
Ja nie dostrzegam takich zjawisk w naszym życiu społecznym. Dostrzegam wiele negatywnych zmian, które mogą stymulować nowelizację konstytucji, ale nie taką, która by była nazwana uchwaleniem nowej konstytucji - ocenił Trzciński.
W obronie konstytucji z 1997 r. stanął także Jacek Piechota (SLD), który zapewnił, że Sojusz nie przygotowuje projektu nowej ustawy zasadniczej, ani też nie zamierza występować z inicjatywą nowelizacji. Trzeba raczej myśleć o konsekwentnym uzdrawianiu naszego życia publicznego i elit politycznych, a nie o zmianach w konstytucji - zaznaczył.
Forum "Rozwój i Praca" jest platformą programowa działającą w ramach SLD. Jego założycielami są m.in. wiceminister gospodarki Jacek Piechota i minister rolnictwa Wojciech Olejniczak. Celem Forum jest działanie na rzecz wzrostu gospodarczego państwa i przeciwdziałanie bezrobociu.