Czy Polsce grozi powódź?
Prognozy pogody nie przewidują gwałtownego ocieplenia. Hydrolodzy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej twierdzą, że obecnie nie ma dużego zagrożenia powodzią w Polsce.
16.02.2010 14:29
Mimo wielu komunikatów dotyczących zagrożenia powodzią, najnowsze prognozy pogody Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej mówią jedynie o lekkim ociepleniu w najbliższych dniach. Delikatna odwilż nastąpi w czwartek i piątek. Maksymalna temperatura wyniesie około 3 st. C na południu. W centrum kraju temperatura będzie bliska zera. - Gwałtownej odwilży nie będzie - tłumaczy Hubert Miszczuk, dyżurny hydrolog IMGW. - Nie prognozujemy dlatego większych wystąpień powodziowych w najbliższym czasie - dodaje.
Powodzi można byłoby się spodziewać przy raptownym wzroście temperatury np. do 15 stopni na plusie, jak wyjaśnia Hubert Miszczuk. Jednak w najbliższych dniach pokrywa śnieżna będzie się jedynie delikatnie roztapiała. - Natomiast w nocy proces roztapiania będzie wyhamowany. W ciągu dnia przy dodatnich temperaturach odpływ zgromadzonej wody będzie powoli kierował się do różnego rodzaju cieków wodnych - twierdzi Hubert Miszczuk.
Mimo optymistycznych doniesień, lokalnie występują lekkie podtopienia na południu kraju. Jednak dyżurny hydrolog IMGW, Hubert Miszczuk uspokaja: "Obecnie nie ma żadnych prognoz meteorologicznych, które upoważniałyby do wydania opinii, iż grozi nam powódź".
Według porannych pomiarów stany alarmowe zostały przekroczone dziś na trzech stacjach wodowskazowych. O 8 cm w Malowej Górze na rzece Krznie w dorzeczu Bugu, oraz na Odrze: o 59 cm w Gozdowicach i o 10 cm w Bielinku.
Pokrywa lodowa oraz lód brzegowy wciąż utrzymuje się na większości rzek, zwłaszcza w dorzeczach Wisły i Odry. Występowanie zatorów zostało zaobserwowane w trzech miejscach przez obserwatorów IMGW. Powodują one podpiętrzenie stanu wody, jednak Hubert Miszczuk wyjaśnia, że utrzymują się one już dłuższy czas w tych samych miejscach .
Sytuacja hydrologiczna w kraju jest stabilna.
Monika Szafrańska, Wirtualna Polska