Czy państwo zabierze pieniądze potrzebującym?
Urzędnicy nadal nie potrafią powiedzieć, czy organizacje pożytku publicznego obdarowane 1-procentowym odpisem podatkowym, będą musiały płacić za ogłaszanie sprawozdań finansowych w Dzienniku Urzędowym.
W tej chwili urzędnicy Ministerstwa Polityki Społecznej spierają się na ten temat z prawnikami Rządowego Centrum Legislacji (RCL). Ministerstwo uważa, że organizacje nie muszą płacić, RCL – że wręcz odwrotnie. Rozmowy powinno skończyć się w przyszłym tygodniu.
Skutki niekorzystnej interpretacji przepisów byłyby dla organizacji pożytku publicznego opłakane. Za każdą stronę sprawozdania musiałyby zapłacić około 700 zł, a raporty niektórych z nich liczą po kilkanaście stron. Opłaty poszłyby w dziesiątki tysięcy złotych.
- U nas bilans zajmuje dwie strony formatu A-4, a dodatkowe informacje aż dziesięć stron – wyjaśnia Kazimierz Jednoróg, szef Fundacji Dom Rodzinnej Rehabilitacji Dzieci z Porażeniem Mózgowym w Opolu. – Ta opłata zjadłaby nam ponad osiem tysięcy złotych z zebranych 154 tysięcy. To nie fair w stosunku do organizacji i tych osób, które musiały wyłożyć i wpłacić z własnych kieszeni ten jeden procent (zwrot dostaną z urzędów skarbowych w późniejszym czasie przyp. red.). Nadto ci ludzie chcieli, żeby pieniądze trafiły do organizacji, a nie poszły na opłatę administracyjną.
Joanna Fiodorow z Centrum Informacyjnego Rządu powiedziała nam wczoraj, że interpretacja przepisów w wydaniu RCL-u także nie będzie wiążąca. - Wiążące może być tylko orzecznictwo sądu - stwierdziła. - Gdyby jakaś organizacja zapłaciła pieniądze i w jej przekonaniu byłoby to niesłuszne, musiałaby oddać sprawę do sądu i tylko on mógłby rozstrzygnąć, czy opłata jest słuszna czy nie. W tej chwili toczą się rozmowy. Opinia RCL-u może być też taka, że aby organizacje pożytku publicznego nie musiały płacić, trzeba zmienić ustawę.
KAJA