Trwa ładowanie...
d2b70j0
29-12-2004 12:20

Czy "Newsweek" ujawnił tajemnicę państwową?

Prokuratura Okręgowa w Warszawie bada, czy
tygodnik "Newsweek" ujawnił tajemnicę państwową, pisząc latem, że
w sprawie lustracyjnej Józefa Oleksego chodzi o jego działania w
tajnym do dziś Agenturalnym Wywiadzie Operacyjnym, będącym
strukturą wywiadu wojskowego PRL.

d2b70j0
d2b70j0

W czerwcu adwokaci Oleksego złożyli do prokuratury zawiadomienie o przestępstwie ujawnienia tajemnicy państwowej przez tygodnik. Napisał on, że w sprawie lustracyjnej Oleksego chodzi o jego działania w tzw. Agenturalnym Wywiadzie Operacyjnym, którego istnienie dotychczas okrywała tajemnica.

Nadal trwa postępowanie w tej sprawie - powiedział dziennikarzowi rzecznik prokuratury Maciej Kujawski. Nie ujawnił szczegółów. Za ujawnienie tajemnicy państwowej grozi do 5 lat więzienia.

Gdy w zeszłym tygodniu Sąd Lustracyjny orzekł, że Oleksy zataił współpracę ze służbami specjalnymi PRL, on sam zapowiedział, że będzie się domagał ujawnienia akt sprawy, bo świetnie się oskarża, wiedząc, że ma się wszystko tajne (akta sprawy Oleksego są tajne w całości - PAP). Sąd uznał, że w latach 1970-1978 Oleksy był agentem Agenturalnego Wywiadu Operacyjnego (AWO) - tajnej do dziś struktury wywiadu wojskowego PRL.

Istnienie AWO ujawnił dopiero latem tygodnik "Newsweek". Ta komórka wewnątrz zarządu II Sztabu Generalnego WP, czyli wywiadu wojskowego, powstała w początkach lat 60. na polecenie ZSRR. Miała rozpocząć działania w warunkach wojny na terenach przeciwnika i szkoliła w tym celu tajnych współpracowników - obywateli Polski.

d2b70j0

Historycy mają dostęp tylko do nielicznych informacji na temat AWO - mówił historyk Antoni Dudek. Wiemy o niej bardzo mało jako historycy. Kierownictwo Wojskowych Służb Informacyjnych nie zgadza się na zdejmowanie klauzul tajności z wielu dokumentów na ten temat, które są w IPN. I tutaj historycy są bezradni - powiedział Dudek. Ujawnił, że historycy, którzy mają certyfikat dopuszczający ich do tajemnicy państwowej, mogą dokumenty czytać, ale nie wolno im o nich mówić.

Szef MON Jerzy Szmajdziński zapewnił w Radiu Zet, że jeśli zostanie złożony wniosek o odtajnienie sprawy lustracyjnej Oleksego, to z pewnością nie wyrazi on zgody na ujawnienie wszystkich akt.

Pytany wcześniej przez PAP, czy nie jest dziwne, że po kilkunastu latach od upadku PRL i rozwiązaniu Układu Warszawskiego, AWO jest wciąż tajny, Szmajdziński odparł, że nie wszystko opłaca się ujawniać, bo struktury mogą być dziś podobne i przez analogię można sobie wiele wyjaśnić.

Obrońca Oleksego mec. Wojciech Tomczyk potwierdził wolę złożenia wniosku o odtajnienie. Pracujemy nad tym świadomi złożoności problemu; nasz wniosek będzie uwzględniał przepisy prawa - powiedział PAP adwokat. Sąd w ustnym uzasadnieniu wyroku ujawnił materiały operacyjne, co - według nas - jest niedopuszczalne - dodał.

d2b70j0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2b70j0
Więcej tematów