Czy można znaleźć pieniądze na podwyżki dla lekarzy? - odpowiedź w czwartek
W czwartek w ministerstwie zdrowia spotkają
się przedstawiciele protestujących na Podkarpaciu lekarzy,
dyrektorzy niektórych szpitali w tym regionie i prezes Narodowego
Funduszu Zdrowia - poinformował w Rzeszowie minister
zdrowia Zbigniew Religa.
12.04.2006 | aktual.: 12.04.2006 14:53
Będziemy się zastanawiali, czy w ramach pieniędzy, jakie posiada NFZ, można znaleźć środki - a jeśli tak, to w jakiej wysokości - by mogły być one w tym roku przeznaczone na podwyżki płac pracowników medycznych- powiedział minister.
Religa ma nadzieję, że spotkanie być może otworzy drogę do zakończenia, a przynajmniej zawieszenia protestu. Zaznaczył, że ustalenia, które zapadną na czwartkowym spotkaniu, będą "dotyczyły całej Polski, a nie tylko Podkarpacia". Jak przypomniał minister, od 2007 roku wszyscy pracownicy medyczni otrzymają 30-proc. podwyżki płac.
Religa powiedział również, że w jego wtorkowej rozmowie z premierem Kazimierzem Marcinkiewiczem rozważano m.in. możliwość zwiększania o cztery miliardy co roku przez najbliższe cztery lata nakładów na opiekę zdrowotną. Jest to propozycja, która urodziła się we wtorek- zaznaczył.
Jak przypomniał przewodniczący podkarpackiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, Zdzisław Szramik, podstawowym postulatem protestujących lekarzy jest 30-procentowa podwyżka płac od 1 stycznia 2006 roku. Lekarze chcą także zmiany ustawy o opiece zdrowotnej.
W czwartek w Rzeszowie minister Religa spotkał się m.in. dyrektorami szpitali i przedstawicielami protestujących. Lekarze szpitala wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie, strajkujący od ponad tygodnia, w środę po rozmowie z wiceprezesem Naczelnej Rady Lekarskiej Andrzejem Włodarczykiem zadecydowali m.in., że będą wypisywać karty zgonu i tzw. recepty paskowe.
Od poniedziałku bowiem, oprócz pracy w systemie ostrego dyżuru (przyjmowanie jedynie przypadków zagrażających życiu), lekarze tego szpitala nie wydawali także kart zgonu i tzw. recept paskowych. Była to forma zaostrzenia protestu.
Od 3 kwietnia w regionie, tak jak w czasie ostrego dyżuru, pracują trzy szpitale w Rzeszowie oraz w Krośnie, Tarnobrzegu, Mielcu i Lesku. Na Podkarpaciu pierwsze protesty lekarzy zorganizowano 20 lutego oraz 13 i 14 marca. W kilkunastu placówkach medycznych regionu lekarze pracowali wtedy tak jak w dni świąteczne.