PolskaCzy media publiczne zmierzają w stronę przywrócenia pluralizmu?

Czy media publiczne zmierzają w stronę przywrócenia pluralizmu?

O przyszłości mediów publicznych i ustawie medialnej rozmawiali goście programu #dziejesienazywo. - To może być większy problem, niż sprawa Trybunału Konstytucyjnego - mówiła Agnieszka Romaszewska ("Biełsat"). Drugi z gości programu Grzegorz Sroczyński ("Gazeta Wyborcza") uważa, że trwać będzie prowizorka (tzw. "mała" ustawa medialna obowiązuje do 30 czerwca), a ustawa medialna nie odda telewizji w niezależne ręce.

- Informacja o ratingu S&P, która na całym świecie byłaby newsem numer jeden i we wszystkich pozostałych mediach była, w "Wiadomościach" pojawiła się na szóstym miejscu. Czy to adekwatna reakcja? Czy media publiczne zmierzają w stronę przywrócenia pluralizmu? - pytał w programie #dziejesienazywo Sławomir Sierakowski.

- To, że zmierzają do przywrócenia pluralizmu, to moim zdaniem jest oczywiste. Natomiast czy zmierzają w kierunku przywrócenia obiektywizmu, to jest już inna sprawa. Moim zdaniem jest tu poważna wątpliwość. Jeśli to nie zostanie to uregulowane ustawą, to będzie to większy problem na forum europejskim niż TK - stwierdziła Agnieszka Romaszewska. - TK to kontrowersja prawna do obrony, która jest pokazywana jak koniec świata. Media publiczne w obecnym kształcie są nie do obrony - podkreśliła.

Zdaniem dziennikarki, nie może być sytuacji, w której nie ma żadnych zabezpieczeń praw opozycji i obiektywizmu w mediach. Zaznaczyła, że w interesie rządu jest uspokojenie sytuacji.

- Jeżeli się nie uporządkuje sprawy mediów, to nie będzie na to szansy. Nadal będzie polemika, awantura ze strony opozycji. Nie mam złudzeń, że to się uspokoi. Ale media są bardzo ważne jeśli chodzi o wizerunek zewnętrzny - mówiła Romaszewska.

Z kolei Grzegorz Sroczyński ("Gazeta Wyborcza") oznajmił: - Będzie prowizorka. Będzie jakaś ustawa, ale nie będzie oddawać zarządu TV w niezależne ręce. Będzie polityczna.

Jego zdaniem, taka jest "logika władzy w Polsce, PiS-owskiej szczególnie". - Jak się już coś zdobędzie, to się tego nie oddaje. Zawsze lepiej kontrolować niż nie - mówił.

Zdaniem Agnieszki Romaszewskiej władza ustawa medialna i władza TVP będzie polityczna. - Tylko pozostaje pytanie jak polityczna. Bo to, że ona była polityczna, a udawała niepolityczną to nie jest właściwe - stwierdziła dziennikarka.

W ocenie Sroczyńskiego, prowizorka potrwa do czerwca. - Przedłużą ten stan zawieszenia, w którym prezesa TVP będzie można swobodnie wymienić i tak to będzie trwało - dodał.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (314)