Czy matura próbna musi być tak trudna?
Profesorowie protestują przeciw zbyt trudnej maturze. To nie uczniowie byli kiepscy, tylko egzamin za trudny - twierdzą wykładowcy fizyki, którzy z wielkim mozołem rozwiązali tegoroczną próbną maturę z fizyki. Proszą ministerstwo o łatwiejsze zadania w maju - pisze w korespondencji z Gdańska "Gazeta Wyborcza".
30.03.2005 | aktual.: 30.03.2005 06:15
Według dziennika, próbna matura w woj. pomorskim i kujawsko- pomorskim wypadła fatalnie: średni wynik to 10,7 pkt, podczas gdy do zaliczenia potrzeba co najmniej 15 pkt. Równie kiepskie rezultaty uzyskali maturzyści z innych województw - w mazowieckim i świętokrzyskim średnia była taka jak na Pomorzu, gdzie indziej - niewiele lepsza.
Nigdzie w Polsce średnia wojewódzka nie sięgnęła wymaganych 15 pkt.
Egzaminem zainteresowali się wykładowcy fizyki z Politechniki Gdańskiej i Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Kilku profesorów postanowiło rozwiązać zadania, z którymi w styczniu 2005 r. zmagali się uczniowie. Ostatecznie zrobili to tylko naukowcy z politechniki. Dali radę, ale ledwie zmieścili się w czasie przeznaczonym na egzamin.
- Ta matura to skandal! Zadania absolutnie nie przystają do poziomu szkoły średniej - mówi Władysław Koc, prorektor ds. kształcenia PG. - Czemu to miało służyć? Coraz mniej uczniów decyduje się studiować kierunki ścisłe, w ten sposób zniechęca się ich jeszcze bardziej. (PAP)