Czy marszałek Komorowski kazał inwigilować posłów?
W minioną środę marszałek Bronisław Komorowski (PO) zwolnił niespodziewanie z pracy szefową kancelarii Sejmu Wandę Fidelus-Ninkiewicz - informuje "Rzeczpospolita". Nieoficjalnie mówi się, iż powodem była odmowa inwigilowania posłów.
10.10.2009 | aktual.: 12.10.2009 11:46
Jak mówił Jerzy Brudnik z PO, Komorowski uzasadniał swoją decyzję utratą zaufania do szefowej kancelarii. Jednak gazeta twierdzi, że sprawa może mieć drugie dno.
Jak twierdzi jeden z urzędników sejmowej kancelarii marszałek miał żądać od niej sprawozdań "o wizytach u posłów, kogo przyjmują, jak często, kto nocuje w sejmowym hotelu, z kim prowadzą tu rozmowy".
Ustalenia te potwierdza odwołana szefowa Kancelarii. - Nie ugięłam się, więc straciłam stanowisko - mówi.
W pisemnej odpowiedzi biuro prasowe Sejmu przekonuje, że słowa Fidelus-Ninkiewicz to nieprawda.