Czy Juszczenko miał być otruty?
Przyczyna choroby kandydata na prezydenta
Ukrainy Wiktora Juszczenki jest nadal niewyjaśniona - powiedział w
środę na konferencji prasowej w Wiedniu lekarz Nikolai Korpan z
prywatnego szpitala Rudolfinerhaus, gdzie Juszczenko był leczony
przed kilkunastoma dniami.
Juszczenko jest oczekiwany w najbliższych dniach w Wiedniu, gdzie ma przejść dalsze badania. Lekarze spodziewają się, że ich wyniki będą znane w przyszłym tygodniu.
W ciągu minionych dwóch tygodni na Ukrainie krążyły pogłoski, że Juszczenkę próbowano otruć.
Juszczenko poczuł się źle 6 września. Skarżył się na silne bóle głowy i brzucha. Gdy leczenie grypy, stwierdzonej przez ukraińskich lekarzy, nie dało rezultatu, 10 września został przewieziony do kliniki w Wiedniu. Tam rozpoznano zatrucie nieznaną substancją chemiczną, które mogło doprowadzić do paraliżu lub śmierci.
Prokuratura ukraińska poinformowała przed tygodniem o przekazaniu służbom bezpieczeństwa śledztwa w sprawie "próby morderstwa polityka lub osoby publicznej". Do zbadania, czy była to próba zabójstwa, ukraiński parlament powołał komisję śledczą.
Wybory prezydenckie na Ukrainie mają się odbyć 31 października. Juszczenko od miesięcy plasuje się na czele sondaży. W drugiej turze prawdopodobnie zmierzy się z kandydatem reprezentującym obóz władzy, premierem Wiktorem Janukowyczem.