Czy IPN chroni dane osobowe?
Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych (GIODO) rozpoczął kontrolę w Instytucie Pamięci Narodowej w związku z tzw. listą Wildsteina - spisem około 240 tys. nazwisk m.in. tajnych współpracowników i funkcjonariuszy służb specjalnych
PRL, osób pokrzywdzonych i tych, które służby te wytypowały do
ewentualnej współpracy.
02.02.2005 | aktual.: 02.02.2005 16:00
Poinformowała o tym PAP rzeczniczka GIODO Małgorzata Kałużyńska- Jasak. Według niej, inspektorzy sprawdzą m.in. zabezpieczenia zbiorów.
Także w środę 11-osobowe kolegium - reprezentatywny politycznie organ doradczy i opiniodawczy IPN - zapoznał się z ustaleniami specjalnego zespołu IPN, który badał okoliczności, w jakich publicysta "Rzeczpospolitej" Bronisław Wildstein wszedł w posiadanie listy.
W poniedziałek lista - z zastrzeżeniem, że nie jest spisem agentów - znalazła się w Internecie - nie ujawniona osoba umieściła ją na jednym z zachodnich serwerów komercyjnych.